Artykuły

Kraków. Pejzaże Tadeusza Kantora w Cricotece

Czym był pejzaż w twórczości malarskiej i rysunkowej Tadeusza Kantora? Próbę odpowiedzi, dodajmy - bardzo bogatą, daje wystawa otwarta wczoraj [7 lipca] w Cricotece przy ul. Kanoniczej.

Od wczesnych, młodzieńczych przedstawień (Ogród Strzelecki z 1932 r., o trzy lata późniejszy Wawel), poprzez kolejne rewizje pejzażowych motywów na płótnie i papierze, po linearny znak i powrót do sylwetki kościółka w Wielopolu wprowadzanego w przestrzeń późnych obrazów, tych z lat 80. A po drodze - rysunkowe "Dzienniki z podróży" - osobisty zapis miejsc oglądanych z różnych okien, zmienności i przemijania widoków zza okna (bo podróż), przemijania czasu (którego obecność - wedle Kantora - ratuje nas od nudy śmiertelnej), przemijania życia w podróży... To wszystko zgromadziła Cricoteka w galerii przy ul. Kanoniczej, na wyjątkowej wystawie, sięgając do kolekcji prywatnych, do zbiorów muzealnych polskich i nie tylko. Nawet ci, którzy sztukę Kantora znają nie od dziś, znajdą tu jakiś obraz, jakiś rysunek, jakiś projekt - coś, czego jeszcze nie widzieli. A wędrując po wystawie, której koncepcję i scenariusz przygotowała Małgorzata Paluch-Cybulska (konsultacja Anna Halczak), zobaczymy raz jeszcze z bliska jak Kantorowska wizja natury (rzeczywistości, świata) znajduje kolejne współbrzmienia z ideami, z nurtami, które artysta rozpoznawał i w obrębie których szukał swojego miejsca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji