Artykuły

Jesień eskapistów

Jeżeli męczy cię codzienność, uciekaj przed nią kulturalnie. Podpowiadamy, z kim się zgubić w bajkach i mitach, a z kim na klubowym parkiecie. Kto najlepiej uwodzi opowieścią w teatrze? Czyje wiersze czytają filozofowie?

Teatr. Poruszające opowieści

Tych, którzy w teatrze szukają uniwersalnych prawd o człowieku i dobrej literatury, nie boją się wzruszeń i słowa "piękno" - czeka w tym sezonie niejeden udany wieczór. Przede wszystkim w Warszawie. Dwie premiery w Teatrze Studio przygotowuje Iwan Wyrypajew, chyba najczęściej obecny na polskiej scenie Rosjanin od czasów Czechowa, ceniony przez walącą tłumnie na jego przedstawienia publiczność.

A skoro o Studiu mowa, wszystko wskazuje na to, że nowa dyrektor Agnieszka Glińska niejednym nas w tym roku zaskoczy. Stoi przed nią trudne wyzwanie: rezyduje w jednym budynku z charyzmatycznym Tadeuszem Słobodziankiem, dyrektorem Teatru Dramatycznego, wyrasta z podobnego kręgu teatralnych zainteresowań, a powinna stworzyć scenę o odrębnej, wyrazistej tożsamości. Oby się udało. Sezon otworzy "Anna Karenina" w reżyserii Pawła Szkotaka (15 października). Zaś nie tylko fanom teatru Glińskiej polecić można jej "Pożegnania" w Teatrze Narodowym (8 września) - adaptację nieco zapomnianej, ale zdecydowanie wartej pamiętania rozliczeniowej powieści Stanisława Dygata.

W Dramatycznym na wydarzenie zapowiada się Gombrowiczowska "Operetka" Wojciecha Kościelniaka, jednego z najbardziej uznanych współczesnych twórców musicalowych. Zaś sam dyrektor Słobodzianek - po połączeniu stołecznych trzech teatrów dowodzący prawdziwym scenicznym imperium - pokaże swoją sztukę "Młody Stalin" w reżyserii Ondreja Spiszáka.

Tyle warszawskich wzruszeń z teatru opowieści. Kto ma ochotę uciec inaczej i zanurzyć się w świecie baśni dla dorosłych opowiedzianej zupełnie innym scenicznym językiem, może wybrać się do Wałbrzycha. W ujeżdżalni zamku w Książu Michał Borczuch pokaże zrealizowaną w wakacje "Królową śniegu" na motywach Andersena, tutaj: oniryczną i odważną opowieść o szaleństwie. Druga premiera - już 15 września.

***

Film. Oczami dziecka

Gdzie może uciec jesienią kinoman? W czym się zatopić? Najlepiej w filmowych bajkach. Dzięki nagrodzonej w Berlinie "Wiedźmie wojny" (premiera 21 września) można spojrzeć na partyzancką rzeź oczami 14-latki, która zmienia się w maszynę do zabijania, ale pozostaje czysta: umie rozmawiać z duchami zmarłych. Rewelacja Sundance - "Bestie z południowych krain" (12 października) - pozwala sensualnie wejść w świat 6-latki, dla której ratunkiem przed lękami i nieuchronną katastrofą są własne fantazje.

Śmierć czai się też we "Frankenweenie" (7 grudnia), surrealistycznej czarno-białej animacji Tima Burtona, który w formule komediowego horroru science fiction, na dodatek w 3D, rozprawia się z mitem Frankensteina i udowadnia, że zaprzeczyć prawom natury nie jest trudno, gdy zna się prawa fizyki.

Eskapistyczne pomysły mogą być jednak różne. Czeka przecież nowy odcinek najsłynniejszego bajkowego serialu dla dużych chłopców o agencie 007, który tym razem w "Skyfall" (26 października) najpierw umiera, a potem cieszy się życiem - a wszystko pod reżyserskim okiem Sama Mendesa, który próbuje trzymać w ryzach nie tylko Daniela Craiga, ale też Javiera Bardema. Do swojego osobnego, bezbłędnie ekscentrycznego świata po 4-letnim milczeniu zapraszają bracia Wachowscy (a właściwie już Andy Wachowski i jego siostra Lana) - w "Atlasie chmur" (9 listopada) według powieści Davida Mitchella mają się spotkać morski dramat, kryminał i fantasy, ale też XIX-wieczny notariusz, biseksualny muzyk z lat 30. XX wieku, żyjąca pół wieku później dziennikarka i ocalały z gatunku ludzkiego klon na skraju apokalipsy. Na podróż przez świat między rzeczywistością a rzeczywistości podróbką liczyć można z kolei dzięki twórcy "Gomorry" Matteo Garrone. Jego "Reality" (Grand Prix w Cannes) to historia człowieka, który zapragnął przenieść się w świat swoich fantazji, z czego reżyser niby lekko ironizuje, ale zarazem kapitalnie to rozumie.

Kto chciałby uciec bardziej fizycznie, może się skusić na wyjazd do Bydgoszczy: tam od 24 listopada do 1 grudnia 20. już edycja Plus Camerimage - festiwalu, który ujmująco łechce ego młodych widzów, bo pozwala poczuć się częścią pierwszej ligi światowego kina i zanurzyć w zachęcającej klimatem festiwalowej przestrzeni. Miłośnicy egzotycznych światów i kultur nie mogą przegapić penetrującego współczesną filmową Azję Festiwalu Pięciu Smaków (w Warszawie 24-30 października, później też we Wrocławiu, w Poznaniu i Krakowie) - w tym roku najważniejszym nazwiskiem będzie kultowy twórca z Japonii Shinya Tsukamoto. Ale też nie mogą przegapić Filmów Świata Ale Kino+ (w Warszawie 22-29 listopada, później również w innych miastach). Tu terytorialny wachlarz jak co roku znacznie szerszy: od Ameryki Łacińskiej, przez Bliski i Daleki Wschód, aż po Afrykę.

Można też wybrać opcję minimalistyczną, czyli zacisze mieszkania i DVD. Tyle że wcześniej trzeba udać się na zakupy. Choćby po pseudodokumentalnego "Łowcę trolli" (bo w Norwegii trolle żyją naprawdę), "Iron Sky" (bo Finowie potrafią kręcić widowiska science fiction za grosze), 22-płytowy boks z filmami o Bondzie albo specjalną edycję... "Deszczowej piosenki". Bo niektóre kinowe ucieczki warto systematycznie powtarzać.

***

Muzyka. Przeboje imprez

Kto od muzyki oczekuje przede wszystkim relaksu - nieważne, czy polega on na imprezowaniu w klubie do białego rana, czy na słuchaniu niezobowiązujących dźwięków w domowym zaciszu - na pewno zaliczy muzyczną jesień 2012 do udanych. Na najbliższe miesiące nowe płyty zapowiada kilka uznanych firm. Już 18 września posłuchamy najnowszego materiału Nelly Furtado "The Spirit Indestructible". Do współpracy wokalistka pozyskała takich uznanych, ale reprezentujących bardzo różne style producentów, jak Bob Rock, Salaam Rami czy DJ Tiesto - to bez wątpienia zapowiedź stylistycznego eklektyzmu nowego materiału Nelly. To pierwszy anglojęzyczny album Kanadyjki od multiplatynowego "Loose" z 2006 roku.

Także na połowę września swoje trzecie już wydawnictwo "The Origin Of Love" zapowiedział Mika. Znany z takich hitów jak "Grace Kelly" czy "Relax" brytyjski wokalista wprost zapowiada, że jego najnowsze piosenki to "czystej wody pop". Za to pod koniec miesiąca czeka nas chyba jeden z najbardziej intrygujących powrotów roku - nowa płyta No Doubt. Czy zespół odnoszący największe sukcesy na przełomie wieków jest w stanie wrócić do dawnej formy i nagrać hity na miarę "Don't Speak" czy "Underneath It All"?

Takiego problemu nie ma wciąż obecna na scenie Pink. Na jej szóstym albumie "The Truth About Love" pojawią się m.in. Lily Allen i Eminem. Od gości roi się też na zapowiadanym na koniec października longplayu mistrza imprezowych brzmień Calvina Harrisa. Szkocki didżej do nagrania płyty "18 Months" zaprosił m.in. Rihannę, Florence Welch i Dizzee Rascala.

Kto zamiast czekać do października, zechce pobawić się przy muzyce na żywo, już 19 września powinien wpaść na warszawski Stadion Narodowy, na którym zagrają Chris Martin i jego Coldplay, albo osiem dni później wybrać się na inną arenę niedawnych piłkarskich mistrzostw Europy - w Gdańsku na PGE Arenie 27 września wystąpi - po raz pierwszy w Polsce! - Jennifer Lopez.

***

Książki. Czekając na Celana

Dożyć późnej starości bez wiedzy o istnieniu twórczości Paula Celana? To żaden wyczyn. A jednak są tacy, którzy nie wyobrażają sobie świata bez jego wierszy. Należeli do nich najważniejsi filozofowie XX wieku, jak Martin Heidegger, Hans-Georg Gadamer czy Jacques Derrida, którzy czytali Celana z niezwykłą uwagą. I należy też bez wątpienia znakomity polski poeta Ryszard Krynicki.

O "Wyborze wierszy" jednego z najważniejszych przedstawicieli niemieckojęzycznej poezji lat powojennych, który stał się swoistym symbolem epoki Holocaustu, udowadniając, że poezja po Auschwitz jest mimo wszystko możliwa, była mowa od dawna. Niewielkie, ale oddane grono polskich wielbicieli Celana czekało na premierę tym bardziej, że książka miała się ukazać w przekładzie właśnie Krynickiego, który poświęcił pracy nad nią kilka (o ile nie kilkanaście) lat życia.

Nie jest jednak tajemnicą, że na przekór bezwzględnym z pozoru wymogom rynku Krynicki potrafi przekładać premierę książki miesiącami, by tylko dopracować w niej każdy szczegół. Legenda głosi, że nawet goszcząc z wizytą w domach przyjaciół, zwykł potajemnie wyjmować z regałów swoje książki i nanosić na nie poprawki. "Jest - można mieć wrażenie - głęboko przeświadczony, że wszystkie potencjalne literówki świata sprzysięgły się, by go prześladować" - żartował z "maniakalnej wprost skrupulatności" poety i wydawcy Jerzy Illg w autobiografii "Mój Znak".

Wytrwałych czeka jednak nagroda. Tym razem to już pewne - "Wybór wierszy" Celana ukaże się przy okazji 16. Targów Książki w Krakowie (25-28 października) nakładem wydawnictwa a5, które Krynicki prowadzi wraz z żoną Krystyną. Czy przyniesie Celanowi popularności? To wątpliwe, zważywszy na to, że nawet filolodzy miewają kłopot z wymową przybranego przez żydowskiego poetę nazwiska (od "Celan" poprzez "Czelan" aż po "Selan"). Ale na pewno ucieszy niejednego eskapistę.

***

Gry. Toczący się głaz

"Z wyroku bogów Syzyf musiał nieustannie toczyć pod górę głaz, który znalazłszy się na szczycie, spadał siłą własnego ciężaru. Bogowie nie bez racji doszli do wniosku, że nie ma straszniejszej kary niż praca bezużyteczna i bez nadziei" - pisze Albert Camus. Nic dziwnego, że Syzyfowi wreszcie się znudziło. Stoczył kamień na głowę Kronosa i ruszył z nim przez dzieje. "Rock of Ages" to proste tower defense wyróżniające się poczuciem humoru i mnóstwem odniesień historycznych i kulturowych. Głaz pędzi przez tory pełne przeszkód - od bomby do krowy - grzęźnie, spada, wreszcie masakruje kardynała Richelieu, Napoleona, papieża Juliusza II, a nawet postaci z obrazów Goi i cherubinka z wyobrażenia powszechnego. Ci toczą swoje kamienie. Wariacki pomysł niekiedy przegrywa z monotonią późniejszych poziomów, za to animacje w stylu Monty Pythona podnoszą poziom radości. W końcu Syzyf miażdży wszystkich i ma spokój. "Aby wypełnić ludzkie serce, wystarczy walka prowadząca ku szczytom. Trzeba wyobrażać sobie Syzyfa szczęśliwym" - puentuje Camus. Wykonało się.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji