Czego w ludzkiej duszy szuka Redbad Klijnstra?
"Przebudzenie" w reż. Redbada Klijnstry w Teatrze Syrena w Warszawie. Poleca Polska Metropolia Warszawska.
W "Przebudzeniu" Danuta Stenka udowadnia, że jest postacią z aktorskiej superligi.
Spektakl "Przebudzenie", grany na scenie Syreny, to doskonały przykład udanej próby zmiany repertuarowego wizerunku teatru. Syrena kojarzyła nam się przez lata z propozycjami rozrywkowymi, komediami i przedstawieniami, w których główną rolę odgrywały piosenki. "Przebudzenie" zaś to thriller psychologiczny, sytuujący się od rozrywki dość daleko. Okazuje się jednak, że od swojej premiery cieszy się wielkim wzięciem i u teatromanów.
Autorką tekstu "Przebudzenia" jest Shelagh Stephenson, współpracująca z BBC przy słuchowiskach radiowych. Polską wersję wyreżyserował zaproszony przez dyrektora Syreny Wojciecha Malajkata Redbad Klijnstra, a główną rolę dostała Danuta Stenka.
To jej przypadło arcytrudne zadanie wcielenia się w postać Lis, udręczonej matki, której zaginął syn Adam. Choć
świat przechodzi nad tym faktem do porządku dziennego, Lis nie może się z tym pogodzić i wciąż łudzi się nadzieją. Zrozpaczona zgadza się wziąć udział w programie telewizyjnym zajmującym się zaginionymi - ale właśnie wtedy dostaje wiadomość, która wywraca jej życie do góry nogami.
- "Przebudzenie" oparte jest na klimacie zagrożenia i niepokoju - tłumaczy reżyser Redbad Klijnstra. - Ale jest czasem także okazją uświadomienia sobie prawdy, którą wcześniej odrzucaliśmy. Dla Lis jest także sposobnością do zrozumienia własnego życia. A kunszt aktorski sprawia, że "Przebudzenie" wciąż jest jedną z najciekawszych propozycji repertuarowych warszawskich teatrów.
