Artykuły

Warszawa. Kontrowersje wokół wyboru dyrektora zespołu "Mazowsze"

Komisja, mająca wyłonić kandydata na dyrektora zespołu "Mazowsze", zbierze się w poniedziałek w Mazowieckim Urzędzie Marszałkowskim. Kandydatami są: p.o. dyrektor zespołu "Mazowsze" Włodzimierz Izban oraz reżyser teatralny Waldemar Matuszewski.

Izban, absolwent Akademii Muzycznej w Warszawie, jest pomysłodawcą, założycielem i dyrektorem Mazowieckiego Teatru Muzycznego im. Jana Kiepury. Jest to teatr impresaryjny, założony w 2005 roku, finansowany przez Mazowiecki Urząd Marszałkowski. Z początkiem września Zarząd Województwa Mazowieckiego ponownie powołał Izbana na stanowisko dyrektora Teatru na okres pięciu sezonów artystycznych, w oparciu o obowiązujące przepisy, bez przeprowadzania procedury konkursowej, o czym poinformowała PAP Joanna Czechowicz-Bieniek z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego.

Waldemar Matuszewski był dyrektorem naczelnym i artystycznym teatrów: Lubuskiego w Zielonej Górze oraz Polskiego w Poznaniu, a także artystycznym i p.o. naczelnego Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie. Jest reżyserem teatralnym po warszawskiej PWST oraz absolwentem filologii polskiej UW ze specjalnością upowszechnianie kultury. Reżyserował spektakle teatralne m.in. dla Teatru Ateneum, Teatru Na Woli, Teatru Dramatycznego. Był również członkiem zespołu dokumentującego działalność zespołu "Mazowsze", za kadencji dyrektora Jacka Kalinowskiego. Jest współautorem filmu dokumentalnego "Mazowsze: od autentyku do stylizacji".

Jak poinformowała PAP Czechowicz-Bieniek, swoje kandydatury na stanowisko dyrektora Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca "Mazowsze" do pierwszego etapu, który odbył się 24 września, zgłosiło pięć osób. Obok Izbana i Matuszewskiego, którzy przeszli do drugiego etapu, byli to: dyrygent Dariusz Łapiński, była tancerka "Mazowsza" Małgorzata Włoczkowska oraz tancerz zespołu Andrzej Zagdański.

Czechowicz-Bieniek podała, że "nie przeszli oni do drugiego etapu konkursu z powodu niespełnienia wymogów formalno-prawnych".

Łapiński i Zagdański odwołali się od tej decyzji i w poniedziałek komisja, w której skład wchodzą przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego, Związku Artystów Scen Polskich i Zespołu "Mazowsze", powtórnie przeanalizuje ich kandydatury. "Jeśli odwołania okażą się zasadne, istnieje możliwość, że zostanie wyznaczony inny termin prezentacji kandydatów oraz podjęcia decyzji przez komisję" - powiedziała PAP Czechowicz-Bieniek.

Drugi etap konkursu ma wyłonić kandydata na dyrektora, który zostanie przedstawiony Zarządowi Województwa, podejmującemu ostateczną decyzję.

Urząd Marszałkowski powołał Izbana na p.o. dyrektora naczelnego i artystycznego zespołu "Mazowsze" w lutym br. po dymisji z funkcji dyrektora Jacka Kalinowskiego, spowodowanej strajkiem artystów. Stało się to bez porozumienia ze związkiem zawodowym strajkującego "Mazowsza". `

Członkowie "Mazowsza" domagali się zwiększenia dotacji Urzędu Marszałkowskiego dla zespołu (7,45 mln zł w 2012 r.) oraz podwyżki płac (od sześciu lat - 1400 zł brutto dla adeptów do 2000 zł brutto po 20 latach pracy). Pieniądze na podwyżki zostały ostatecznie wygospodarowane w ramach dotychczasowej dotacji.

Jak powiedział PAP Bogusław Kaczyński, przedstawiciel ZASP zasiadający w komisji, która ma wybrać kandydata na dyrektora i który towarzyszył zespołowi w światowych tournee jeszcze za życia Miry Zimińskiej, "Mazowsze" od dłuższego czasu przeżywa kryzys organizacyjny i artystyczny.

- W Polsce odrodzonej władze nie uznały ani zasług, ani chwały, jaką przyniosło krajowi "Mazowsze" - ocenił Kaczyński. - Zespół stracił państwowy status i przeszedł pod kuratelę Samorządu Województwa Mazowieckiego, co było największym błędem. Władze nie mianowały go - co powinny były uczynić - Narodową Instytucją Kultury, chociaż żaden inny zespół w Polsce nie zasłużył sobie na to miano bardziej niż +Mazowsze+, które było najpiękniejszą reklamą Polski, i które świat okrzyknął ambasadorem polskiej kultury - dodał.

Kaczyński przypomniał, że zwracał się do prezydentów i premierów, których przekonywał, że należy nadać "Mazowszu" status instytucji narodowej. - Kończyło się na przyznaniu mi racji i niczym więcej - powiedział PAP.

Jak mówi sytuacja zaczęła się pogarszać po śmierci Miry Zimińskiej w 1997 roku. W styczniu 1999 roku "Mazowsze" zostało przekazane przez Ministerstwo Kultury i Sztuki Samorządowi Województwa Mazowieckiego.

- Ciągle brakowało pieniędzy. Zaczęły się też korowody na dyrekcyjnych stołkach - głównie nominacje nie artystyczne, a polityczne - mówił Kaczyński. - Mianowano ludzi, którzy bardzo często nie mieli zielonego pojęcia ani o "Mazowszu", ani o kulturze ludowej, ani o tym, jak dalej prowadzić zespół.

Jak mówi, podczas posiedzenia komisji "zorientuje się, czy kandydaci wiedzą, czym jest +Mazowsze+, jaką rolę odegrało w kulturze i czym powinno być w przyszłości; zauważy również, czy człowiek, który stara się o +Mazowsze+ w swoim zamierzeniu jest jego likwidatorem, czy jest wizjonerem i zagorzałym wielbicielem +Mazowsza+, który marzy, by przywrócić mu dawny blask".

Bez względu na wynik konkursu Kaczyński będzie walczył o przyszłość zespołu. - Obiecałem to Mirze Zimińskiej, przed śmiercią prosiła mnie: - Ja odchodzę, ty zostajesz. Pilnuj "Mazowsza" - to były ostatnie słowa, jakie wypowiedziała w swoim życiu.

Minister kultury Bogdan Zdrojewski jeszcze w marcu wyraził zaniepokojenie faktem, że Włodzimierz Izban jest również dyrektorem innej instytucji kultury podlegającej samorządowi województwa - Teatru Muzycznego. Jak wtedy powiedział PAP "nie jest wskazane, by dyrektor prowadził dwie instytucje".

- "Mazowsze" jest w nienajlepszej sytuacji. Wymaga intensywnej pracy i sporego zaangażowania. Dlatego powierzanie zespołu osobie, która będzie pełniła dwie funkcje i zawiadowała jednocześnie dwoma instytucjami, buduje według mnie sytuację zbyt wysokiego ryzyka - potwierdził obecnie w rozmowie z PAP swoją opinię minister. - W przypadku instytucji narodowych nie dopuszczam możliwości, aby dyrektor dzielił czas pomiędzy dwie instytucje, bo uważam, że zawsze dzieje się to ze stratą dla instytucji najważniejszej - dodał.

Jak podkreślał, jego opinia nie jest prerogatywą o charakterze decyzyjnym, a "samorząd województwa autonomicznie musi zdecydować, co z takim ostrzeżeniem czy też opinią uczyni". Dodał, że w przypadku tego konkursu Urząd Marszałkowski nie prosił go o konsultacje. Przestrzegł również przed "lekceważeniem opinii zespołu", sugerując podjęcie z nim dialogu.

Obawę o "zachowanie poziomu i oryginalnego stylu +Mazowsza+, w przypadku objęcia funkcji przez dyrektora operetki", wyraził choreograf zespołu i jego wieloletni kierownik artystyczny Witold Zapała.

Natomiast tancerz zespołu Bogusław Topajew, pracujący w nim od 22 lat, powiedział, że doszło do nieformalnego połączenia "Mazowsza" i Mazowieckiego Teatru Muzycznego, odkąd Izban objął rolę p.o. dyrektora "Mazowsza" w lutym.

- Obawiamy się o zachowanie tożsamości "Mazowsza", ponieważ zespół wraz z Mazowieckim Teatrem Muzycznym pana Izbana już nieformalnie został połączony - powiedział PAP Topajew. - Boimy się też, że jeśli oficjalnie zostanie dyrektorem +Mazowsza+, zespół zostanie zepchnięty na margines jego działalności, siedziba teatru muzycznego zostanie przeniesiona do siedziby zespołu +Matecznika-Mazowsze+ i dwie instytucje zostaną ze sobą scalone. Jako zespół sprzeciwiamy się temu - podkreślił.

Izban angażuje artystów "Mazowsza" do produkcji Mazowieckiego Teatru Muzycznego. - Orkiestra, chór i balet, w godzinach pracy i w siedzibie "Mazowsza" ćwiczy program operetkowy oraz symfoniczny, który potem wystawiany jest na scenie "Mazowsza" - dodał tancerz.

20 października odbyła się pierwsza premiera operetki "Księżniczka Czardasza", wystawionej pod egidą Mazowieckiego Teatru Muzycznego w "Mateczniku-Mazowsze", do której zostali zaangażowani chórzyści i tancerze "Mazowsza". Na listopad i grudzień zaplanowane są kolejne operetki ("Zemsta nietoperza" i "Wesoła wdówka") z udziałem "Mazowsza".

Włodzimierz Izban nie udzielił PAP odpowiedzi na zadane w tej sprawie pytania.

Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca "Mazowsze" istnieje od ponad 60 lat. Jego założycielami byli kompozytor Tadeusz Sygietyński i jego żona, aktorka Mira Zimińska-Sygietyńska. Zespół, który miał uchronić od zapomnienia i popularyzować polską kulturę ludową, rozpoczął swoją działalność artystyczną 6 listopada 1950 roku premierą na scenie Teatru Polskiego. W swoim programie posiada opracowania folkloru 42 regionów etnograficznych Polski. Od lat nazywany jest ambasadorem kultury polskiej na świecie. Odwiedził ponad 40 krajów, dał ok. 7 tysięcy koncertów, w tym 16 października z okazji tysięcznego występu w stolicy - koncert dla Warszawy. Pion artystyczny "Mazowsza" - balet, chór i orkiestra - liczy około 100 osób.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji