Artykuły

Warszawa. "PRL. Przedstawienia" - nowy cykl w Instytucie Teatralnym

Czy można opowiedzieć o PRL - u skupiając się na teatrze, na 10 wybranych spektaklach? Instytut Teatralny rozpoczął nowy cykl wykładów. Dziś spotkanie pt. "Meir Ezofowicz, czyli Żydzi".

O powojennym polskim teatrze opowiada Joanna Krakowska, historyczka teatru, wicenaczelna "Dialogu", autorka książki, nominowanej m.in. do Nagrody NIKE - "Mikołajska. Teatr i PRL." Spotkania odbywają się raz w miesiącu w siedzibie Instytutu Teatralnego. Dzisiejszy wykład pt. "Meir Ezofowicz, czyli Żydzi" poświęcony będzie aktorce, reżyserce, dyrektorce Teatru Żydowskiego - Idzie Kamińskiej.

Rozmowa z Joanną Krakowską

Dorota Wyżyńska: Czy można opowiedzieć o PRL - u skupiając się na teatrze, na 10 wybranych spektaklach?

Joanna Krakowska: Można. W teatrze kumulują się przecież napięcia polityczne i społeczne. Teatr jest miejscem publicznej debaty. Tytuł naszego projektu "PRL. Przedstawienia" ma więc podwójne znaczenie. Chodzi o konkretne spektakle, ale też o przedstawianie pewnych spraw. Każdy wykład wprowadza więc jakiś ważny dla PRL-u temat.

Wśród tych 10 wybranych spektakli nie ma wielu głośnych tytułów, choćby słynnych "Dziadów" Dejmka?

- Starałam się, żeby to nie były te spektakle, o których słyszeli wszyscy. Czyli nie ma w mojej dziesiątce ani "Dziadów" Dejmka, ani "Brygady szlifierza Karhana". Są natomiast przedstawienia, które pozwalają opowiedzieć historię trochę inną niż ta, do której przywykliśmy. Wiele nazwisk, zwłaszcza reżyserek oraz wiele zjawisk teatralnych zostało z różnych powodów zapomnianych, wypartych z oficjalnego obiegu. Żeby nie być gołosłowną. Kto dziś pamięta np. Wandę Laskowską? A jej znaczenie dla powojennego teatru jest ogromne. To przecież ona wprowadziła na polskie sceny Witkacego. To ona sprawiła, że jego sztuki stały się zrozumiałe dla odbiorcy. To dzięki niej publiczność Witkacego "kupiła". Ona też wyreżyserowała prapremierę "Kartoteki" Tadeusza Różewicza w Teatrze Dramatycznym w 1960 roku. Chodzi o to, żeby takich postaci nie tracić z pola widzenia.

Należy do nich też np. Ida Kamińska, aktorka i reżyserka, dyrektorka Teatru Żydowskiego. O tym, kim była, jakie znaczenie jej teatr miał dla polskich scen, jak to się stało, że właśnie u niej reżyserował Konrad Swinarski, opowiem podczas najbliższego wykładu.

Jak przygotować taki wykład? Z jakich źródeł pani korzysta? Jak opowiadać o przedstawieniach?

- To w istocie pytanie, jak traktować przedstawienie teatralne? Można traktować je oczywiście jako obiekt estetyczny, w starych recenzjach, materiałach ikonograficznych szukać odpowiedzi na pytanie, jaka była scenografia, jak grali aktorzy. Mnie bardziej interesuje, jak przedstawienie "działało" i jak różne zewnętrzne konteksty wpływały na to jego działanie. Mniejszy nacisk kładę więc na rekonstrukcję przedstawień, a większy na ich funkcjonowanie w sferze publicznej. Na tym zresztą chyba polega teatr.

Jak dotrzeć do współczesnego widza, który chodzi na spektakle Warlikowskiego, Jarzyny, Klaty? W jaki sposób zainteresować go przedstawieniami sprzed pół wieku?

- Choćby tym, że patrzymy na historię PRL-u z bardzo współczesnej perspektywy. Wykładom towarzyszą filmy, które realizujemy wspólnie z Michałem Januszańcem. Ich celem jest przywołanie tych obrazów i skojarzeń, które siedzą w naszych głowach, kiedy myślimy o historii. O "Meirze Ezofowiczu" rozmawiamy dzisiaj mając przecież w głowie "(A)pollonię" czy "Utwór o matce i ojczyźnie" - nie ma się co oszukiwać, że jest inaczej.

Poza tym łatwo się zorientować, że wiele sporów toczonych w przeszłości jest ciągle bardzo aktualnych i że argumenty, które wtedy padały, dzisiaj mogą nam się zwyczajnie przydać... I jeszcze jedno: czasy PRL-u coraz częściej przedstawiane są w rażących uproszczeniach. Chciałabym zwrócić uwagę na znacznie większą złożoność wielu kwestii i skłonić do ostrożności w wydawaniu sądów na temat ludzkich postaw i uwikłań. To też był mój cel, kiedy pisałam książkę o Halinie Mikołajskiej.

Właśnie, Mikołajska. Czy w tym projekcie znalazło się miejsce dla niej?

- Myślę, że tak. Mam nadzieję, że budując te wykłady wokół konkretnych przedstawień, uda się opowiedzieć całą historię teatru w PRL-u, a może i świata wokół teatru.

A po wykładzie będzie miejsce na dyskusję?

- Bardzo bym chciała, żeby było miejsce i przede wszystkim chęć na dyskusję. Staram się stawiać prowokacyjne tezy.

Wykład "Meir Ezofowicz, czyli Żydzi", 6 listopada o godz. 18. w Instytucie Teatralnym (ul. Jazdów 1). Wstęp wolny. "PRL. Przedstawienia" to część większego, kilkuletniego projektu Instytutu Teatralnego - "Teatr publiczny. Przedstawienia", który obejmie historię polskiego teatru od roku 1765 do dzisiaj, przygotowywany na przypadające w 2015 roku 250-lecie teatru publicznego w Polsce. Więcej - www.teatrpubliczny.pl

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji