Artykuły

Okruchy spojrzeń kobiety

- Urzekła mnie kobiecość wierszy Teresy Ferenc. Powiedziałabym, że są one "z krwi i kości", dotykają natury, przyrody, cielesności, ale też psychiki i duchowości kobiety - mówi aktorka Katarzyna Kurdej, która dziś w Teatrze Muzycznym w Gdyni zaśpiewa premierowo wiersze sopockiej poetki.

Katarzyna Kurdej, aktorka Teatru Muzycznego w Gdyni, znana ze znakomitej roli Marii w spektaklu "Lalka" reż. Wojciecha Kościelniaka oraz Chawy w "Skrzypku na dachu" w reż. Jerzego Gruzy, wzięła na warsztat wiersze Teresy Ferenc. Poetka opublikowała m.in. tom wierszy "Moje różowe poletko", "Wypalona dolina" i "Stara jak świat". Jest stałym współpracownikiem wydawanego w Sopocie pisma literackiego "Topos".

Piotr Sobierski: Teresa Ferenc to dzisiaj chyba poetka nieco zapomniana?

Katarzyna Kurdej: Pomimo, że jest bardzo znana w środowisku literackim, wielokrotnie nagradzana i tłumaczona na wiele języków, to faktycznie w Trójmieście mało osób ją kojarzy. Chciałabym więc zarazić ludzi tą poezją, szczególnie że nie jest ona trudna. Każdy znajdzie w tym wierszach coś dla siebie.

A co pani znalazła w tej poezji?

- Urzekła mnie kobiecość tych wierszy. Powiedziałabym, że są one "z krwi i kości", dotykają natury, przyrody, cielesności, ale też psychiki i duchowości kobiety. Dla mnie ta twórczość jest prawdziwa, niebanalna, a jednocześnie nie jest patetyczna i pompatyczna, co często spotykam w poezji. W dodatku jest niezwykle melodyjna, wręcz prowokuje do tworzenia muzyki.

Jak sama poetka zareagowała na pomysł odśpiewania jej twórczości?

- Udało mi się raz spotkać z Teresą Ferenc i z jej mężem, często rozmawiamy przez telefon. To cudowni, otwarci i dowcipni ludzie. Są bardzo zadowoleni i ciekawi, jak wypadnie ten projekt. Niestety nie wiadomo, czy będą na samym koncercie ze względów zdrowotnych. Obiecałam jednak, że dostarczę im nagranie DVD.

Czytając biografię Teresy Ferenc trudno przejść obok tragicznych momentów jej życia. Czy ta ciemna strona również znajdzie odbicie w recitalu?

- Cały recital jest przejściem przez życie kobiety. W tym przypadku życie samej autorki, ale w gruncie rzeczy to historia bardzo uniwersalna - od momentu zakochania, poprzez domowe obowiązki, po również tragiczne momenty. Zaśpiewam dwa wiersze o matce, która została rozstrzelana, gdy poetka miała 9 lat. Ten moment w twórczości jest niezwykle ciekawy, bo Ferenc długo nie dotykała tego tematu. Zaczęła przelewać te emocje na papier dopiero, gdy wewnętrznie dojrzała. Podczas spotkania powiedziała mi, że wiersze o matce i przeżyciach wojennych powstały w ciągu kilkudziesięciu godzin bezustannej pracy. Było to dla niej wycieńczające, ale przy okazji był to proces prawdziwego oczyszczenia.

"Okruchy spojrzeń" to bardzo kobiecy recital.

- Wraz ze mną na scenie będą moje przyjaciółki, trzy aktorki Teatru Muzycznego - Dorota Białkowska, Karolina Merda i Karolina Trębacz, które będą mnie wspierały wokalnie. Pojawią się jednak też panowie, którzy zagrają na sporej liczbie instrumentów, m.in. kontrabasie, fortepianie, perkusji i duduku.

Kompozytorem wszystkich utworów jest pani mąż, znakomity muzyk Piotr Mania. Co usłyszymy?

- Ciężko określić klimat tych kompozycji, chociaż Piotrek ma już swój własny, indywidualny język. W skrócie powiedziałabym, że będzie to klimat "maniowy". Na pewno będzie trochę jazzu, ale również tango, typowo rozrywkowe numery, a nawet jeden utrzymany w klimatach ludowych. Nie będzie to trudna muzyka. Mam wrażenie, że te kompozycje ułatwią słuchaczowi odbiór tekstów.

Trochę odczaruje pani poezję?

- Od początku wiedziałam, że nie chcę ciężkich i skomplikowanych brzmień. Chciałam, żeby teksty były na pierwszym planie, żeby podkreślić ich piękno.

W poniedziałek premiera recitalu, a czy potem będzie jeszcze szansa usłyszeć ten materiał?

- Nie jest to wielki projekt, którego nie można przenieść w inne miejsce. Na pewno więc będziemy chcieli to grać. Mamy też plan, aby nagrać to profesjonalnie i wraz ze swoim stowarzyszeniem "Ludzie teatru" będę pisać projekty o granty. W końcu to mocno trójmiejska rzecz - z jednej strony poezja Ferenc, z drugiej kompozycje Mani i warto to promować.

"Okruchy spojrzeń" - recital Katarzyna Kurdej. Teatr Muzyczny w Gdyni, Plac Grunwaldzki 1, 12 listopada, godz. 19. Bilety: 30 i 20 zł

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji