Ten teatr nie oszukuje - Weltschek poleca Festiwal Teatru Formy
- Pokażemy spektakle wykorzystujące w pełni materię teatralną, przez którą rozumiemy aktora w określonej przestrzeni sceny, plastykę i muzykę. Przedstawienia te nie posiłkują się tekstem dramatycznym, często nie pada w nich żadne słowo - ADOLF WELTSCHEK, dyrektor Groteski, poleca Festiwal Teatru Formy Materia Prima (17-24 listopada)
Kryzys szaleje, a teatr Groteska organizuje tygodniowy Międzynarodowy Festiwal Formy Materia Prima. Forma 2. Skąd wziąłeś fundusze na tę edycję?
- Wspomogli nas Urząd Marszałkowski, prezydent Krakowa, Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, no i mieliśmy środki wypracowane przez teatr. Przed dwoma laty pierwszy Festiwal Teatru Formy był dużym sukcesem, miał świetne recenzje i środowiskowe opinie, więc nasi mecenasi zaryzykowali i dali pieniądze po raz drugi. Obawiam się - obym nie był złym prorokiem - że w sytuacji wciąż powiększającej się zapaści finansowej to może być ostatni nasz festiwal.
Nie zapeszajmy i pochwal się, ile spektakli zobaczymy w ciągu siedmiu listopadowych dni.
- Zobaczymy 33 prezentacje od 17 do 24 listopada, odbędą się konferencje, spotkania, warsztaty, podczas których będziemy się zastanawiać nad istotą teatru formy.
A co jest jego istotą i co go różni od innych festiwali teatralnych?
- Pokażemy spektakle wykorzystujące w pełni materię teatralną, przez którą rozumiemy aktora w określonej przestrzeni sceny, plastykę i muzykę. Przedstawienia te nie posiłkują się tekstem dramatycznym, często nie pada w nich żadne słowo.
Jak pokazała poprzednia edycja festiwalu, artyści z różnych stron świata potrafią czarować i zapierać widzom dech w piersiach swoimi umiejętnościami...
- W tym roku będzie podobnie. Przyjadą do nas teatry z różnych stron świata, m.in. z Iranu, Francji, Kanady, Austrii, prezentujące najwyższy kunszt artystyczny. W teatrze formy nie ma "oszukaństwa": albo ożywia się w sposób skuteczny materię nieożywioną i ona zaczyna żyć swoim życiem w przestrzeni teatralnej, albo jest "teatralna martwica" - czyli kompletna klapa. Tutaj nie ma półśrodków. W teatrze formy nie ma żadnej taryfy ulgowej. Istotę teatru formy stanowi to, że działa na wszystkie zmysły, jest niezwykle sensualny. W tym tkwi jego siła, dla nas tym cenniejsza, że polski teatr, coraz bardziej literacki w ostatnim czasie, nie rozpieszcza nas cudami sceny. Podczas tegorocznego festiwalu obejrzymy artystów, których kunszt jest na najwyższym światowym poziomie. Spektakle festiwalowe będą zapewne wytchnieniem dla widza, uzmysłowią mu, że teatr może być piękny, bogaty, barwny. Że może być przyjemnością, a nie tylko męczącym obowiązkiem.
Które spektakle, Twoim zdaniem, będą hitami tegorocznego festiwalu?
- Zaprezentujemy niezwykle szeroką paletę przedstawień teatru formy i zapewne nie wszystkie wszystkim będą się podobały. Chodziło nam bowiem o pokazanie różnorodności i bogactwa teatru tego typu - będzie w czym wybierać. A moje preferencje? Lubię teatr, który działa na kilku poziomach odbioru. Stąd też polecam "Hotel de Rive" [na zdjęciu] - spektakl Franka Soehnlego, jednego z najwybitniejszych lalkarzy świata. To przedstawienie jest przede wszystkim dla miłośników surrealizmu, gdyż opowiada o twórczości rzeźbiarza, malarza i pisarza Alberta Giacomettiego. Kameralny, wspaniały spektakl. Z drugiego bieguna polecam spektakl teatru Hotel Pro Forma "War Sum Up" będący monumentalnym, multimedialnym oratorium przygotowanym przez duńskich artystów w koprodukcji z Chórem Łotewskiego Radia i Łotewską Operą Narodową. To niezwykłe widowisko silnie działające na emocje. Z kolei artyści z Maroka i ze Szwajcarii zaprezentują nam teatr nieobecny w Polsce: z pogranicza sztuki cyrkowej z wyrafinowaną plastyką i muzyką. Wielkie, fascynujące widowisko opowiadające o życiu arabskiego miasta. A dla wielbicieli najwyższego kunsztu aktorstwa transformacyjnego mamy spektakl Poliny Borisowej, która łączy kunszt maski z aktorstwem rodem ze Stanisławskiego, co daje wręcz olśniewające efekty. Jedna osoba działająca w sposób magiczny... Polecam dokładne przestudiowanie repertuaru naszego festiwalu, bo bo zawiera erfekcyjne, inteligentne, olśniewające spektakle, na których widzowie będą mieli okazję zanurzenia się w żywiole teatralnej zabawy rozumianej jako coś szlachetnego i mądrego.
Czy w kasie są jeszcze bilety?
- Są, aczkolwiek już resztki. Trzeba się więc spieszyć. Do zobaczenia na tygodniowym szaleństwie z teatralną formą. I jeszcze trzeba dodać, że w tym roku festiwal gości także w Tarnowie, Wadowicach i Nowym Sączu. Szczegółowe informacje znajdą Państwo na stronie www.groteska.pl lub www.materiaprima.pl.
