Żywioł młodości
Musical "Hair" w Teatrze Muzycznym w Gdyni od kilku miesięcy kończą owacje na stojąco oraz śpiewy i tańce publiczności. Ponad trzydzieści lat minęło od nowojorskiej premiery "Hair" na Broadwayu, ale gdyński spektakl nie jest odkurzeniem musicalowej legendy. Dzięki pomysłowości Wojciecha Kościelniaka, młodego reżysera z Wrocławia (laureata nagrody im. Bardiniego), "Hair" jest żywym dziełem młodego zespołu. To zabawa teatrem, konwencjami, cytatami filmowymi. Znakomicie współgra z nią choreografia Jarosława Stańki oraz muzyczne aranżacje Leszka Możdżera, który unowocześnił muzykę Galta MacDermota. W rolę Claude'a Bukowskiego, głównego bohatera "Hair", którego z grona przyjaciół wyrywa wietnamska wojna, znakomicie wcielił się debiutant Jakub Szydłowski. Hipisowską komunę obserwuje z dystansem porządny obywatel (niema rola Rafała Ostrowskiego). To kontrapunkt do szaleństw młodości. Na uwagę zasługują też Justyna Szafran, gościnnie występująca w roli Jeanie, i uwodzicielska Katarzyna Jamróz jako Sheila. Przedstawienie dozwolone jest od lat 18. Inscenizacyjna pomysłowość i muzyczny żywioł połączone ze sceniczną perfekcją młodych wykonawców okazały się dobrą receptą na sukces.
