Poznań. "Amadeusz" schodzi z afisza Polskiego
1 i 2 grudnia o godz. 19 Teatr Polski w Poznaniu zaprasza na pożegnalne spektakle "Amadeusza" Petera Shaffera w reż. Pawła Szkotaka. Przedstawienie powstało w koprodukcji z Teatrem Wielkim w Poznaniu.
W spektaklu w rolę Wolfganga Amadeusza Mozarta wcielił się Łukasz Chrzuszcz, natomiast w podwójnej roli Młodego i Starego Salieriego występują Michał Kaleta i Wojciech Kalwat.
Sztuka Petera Shaffera przywołuje burzliwe życie i niezwykłą twórczość W.A. Mozarta, oglądane z perspektywy nadwornego kompozytora cesarza Józefa II - Antonia Salieriego. Opowiada o dramacie artysty obdarzonego talentem poślednim, a stającym przed obliczem prawdziwego geniusza, o człowieku pożeranym przez niszczącą siłę zawiści, przekonanym o głębokiej niesprawiedliwości losu i braku łaskawości Boga, nierówno i niezasłużenie nagradzającego ludzi przymiotami, które zapewniają im nieśmiertelność.
Aktorom w spektaklu towarzyszy chór i orkiestra Teatru Wielkiego pod kierownictwem Agnieszki Nagórki (przygotowanie chóru - Mariusz Otto). Ponadto na scenie występują soliści Teatru Wielkiego: Małgorzata Olejniczak-Worobiej / Tatiana Pożarska, Marian Kępczyński, Rafał Korpik, Jerzy Mechliński / Patryk Rymanowski, Krzysztof Leśniewicz (klawesyn).
1 grudnia "Amadeusz" będzie prezentowany po raz 50. na Dużej scenie Teatru Polskiego w Poznaniu. Spektakl spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem przez publiczność oraz krytyków teatralnych, którzy podkreślali ponadprzeciętne role Łukasza Chrzuszcza i Michała Kalety, a także umiejętne połączenie w spektaklu dwóch światów - teatralnego i operowego.
