Artykuły

Warszawa. Nie przesadza się starych drzew

Do niedawna wiodła spokojne życie. Od lat nie pojawia się na scenie, a ostatni raz wystąpiła gościnnie w serialu Na dobre i na złe. Niestety, w ostatnim czasie Ninę Andrycz [na zdjęciu] spotkało wiele przykrości, których skutki odczuwa do dziś.

Najpierw aktorka straciła mieszkanie w elitarnej alei Róż w Warszawie, gdzie przez lata mieszkała. Ponad rok temu budynek odzyskał przedwojenny właściciel. Większość lokali została wprawdzie wykupiona, ale pani Nina nie zdążyła tego zrobić. Tymczasem właściciel chciał podobno mieć w budynku własne mieszkanie i poprosił o opuszczenie lokali dwie rodziny, które nie wykupiły mieszkań, w tym również aktorkę. - Brakuje nam pani Niny. Mogliśmy cieszyć się jej widokiem - mówi były sąsiad. - Nie wiem, jak można było ją tak potraktować, tak zasłużoną i wybitną postać.

Straciła etat w teatrze

Z pomocą aktorce pośpieszyły władze stolicy, które dały jej zastępcze mieszkanie. Lecz pani Nina niedługo cieszyła się spokojem. Niedawno otrzymała wypowiedzenie z Teatru Polskiego, z którym była związana od 1935 roku. Wprawdzie od lat nie pojawiała się na scenie, ale widzowie nadal kojarzyli ją z tym miejscem. Mówi się, że powodem zwolnienia był wiek artystki...

Nina Andrycz w tym roku obchodzi 90. urodziny. Stara się nie przejmować trudnościami losu. Spokoju szuka w pisaniu. Wydała kilka powieści, w których można znaleźć wiele wątków autobiograficznych. Być może w jednej z książek opisze swoje ostatnie problemy...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji