Artykuły

Wielki finał Actus Humanus - zjawiskowa Sonia Prina i Fabio Biondi z Europa Galante

Ten koncert doprowadził temperaturę festiwalowych emocji do zenitu. W wielkim finale Festiwalu Actus Humanus spotkali się: genialna śpiewaczka Sonia Prina i legenda historycznego wykonawstwa Fabio Biondi z zespołem Europa Galante. W repertuarze najbardziej efektownych arii i koncertów Antonia Vivaldiego - pisze Ada Ginał-Zwolińska.

Koncerty Fabia Biondiego, zwanego wielkim odkrywcą dawnych wieków, zawsze są wyjątkowe. Charyzmatyczny Włoch, skrzypek, założyciel formacji Europa Galante, konsekwentnie przywraca do życia dzieła zapomniane, a i te dobrze znane prezentuje w odkrywczy sposób. Wraz ze swym zespołem ma na koncie wiele zrekonstruowanych arcydzieł, a jego wykonania utworów Vivaldiego wytyczyły zupełnie nowy kierunek w interpretacji muzyki dawnej w ogóle. To właśnie on pokazał swiatu, ze utwory Vivaldiego mozna grac z zawrotną predkoscia, nie tracac przy tym uroku muzyki słynnego wenecjanina. Energetyczna, pełna mocnych akcentów gra Fabia Biondiego i jego muzyków sprawiła, że o baroku zaczęto mówić ba-rock, a największe sale koncertowe świata biją się o jego występy.

Na festiwalu w Gdańsku, w Kościele św. Jana, Biondi zagrał - oczywiście Vivaldiego. Koncert podzielił na dwie części. Każdą rozpoczął Sinfonią - wpierw tą do opery La Griselda, później do Ercole sul Termodonte. W każdej zabrzmiały dwa koncerty Rudego Księdza, w tym Koncert D-dur RV 204 (numer 11 ze zbioru La Stravaganza) z szalenie efektownym środkowym Largo, w którym Biondi wykorzystał specjalną artykulację dla uzyskania mocnego beatu basso continuo. W programie znalazł się też przeniknięty słodyczą, liryczny Koncert d-moll RV 540 na violę d'amore i lutnię oraz słynny Koncert a-moll na dwoje skrzypiec ze zbioru L'estro armonico. Fabio Biondi był w nich wytrawnym solistą i równie świetnym dyrygentem.

W centralnym miejscu każdej z części zabrzmiały niezwykle wirtuozowskie, świeckie kantaty Amor hai vinto RV 683 oraz Cessate, omai cessate RV 684. Pojawiła się w nich genialna włoska kontralcistka - Sonia Prina. Zaśpiewała w nagłym zastępstwie tenora Carlo Allemano, który się rozchorował. I zrobiła to - jak zwykle - mistrzowsko. Krytycy na całym świecie rozpisują się o niesamowitej barwie głosu i nadzwyczajnych możliwościach wokalnych tej śpiewaczki. Festiwalowa publiczność miała okazję podziwiać ją na żywo. Cóż tu dodać - fenomenalna zwinność, niesamowite akrobacje głosowe w zawrotnych tempach, najsubtelniejsze piana... po prostu zjawiskowe wykonanie. A do tego towarzyszący idealnie solistce Europa Galante z Fabio Biondim. Temperatura emocji wzrosła skokowo!

Nie dziwi, że publiczność aż dwukrotnie wywoływała artystów do bisu. Zabrzmiały fajerwerkowe: aria z opery L'Oraccolo in Messenia oraz kapitalna aria simile Sorge l'irato nembo - jeden z najbardziej malowniczych obrazów burzy, w której grozę żywiołu kreślą dynamiczne koloratury oraz silne akcenty i rozpędzone figuracje smyczków. Publiczność wiwatowała artystów owacją na stojąco.

W wieńczącym drugą edycję Actus Humanus słowie, Paweł Adamowicz, Prezydent Miasta Gdańska, zaprosił publiczność na przyszłoroczną edycję, a nawet polecił jej - biorąc pod uwagę tegoroczną popularność - jak najszybciej rezerwować bilety. To dobra rada - w przyszłym 2013 roku na festiwalu również nie zabraknie gwiazd. Otworzy go Fabio Biondi z Europa Galante, a w kolejnych koncertach pojawią się Huelgas Ensemble z Paulem van Nevelem, Concerto Soave, Ensemble Organum Marcela Pérsa, Fretwork z Wariacjami Goldbergowskimi, a także Il Complesso Barocco Alana Curtisa z Robertą Invernizzi i Sonią Priną.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji