Artykuły

Toast na koniec świata

Przyzwyczailiśmy się, że na sprzedaż jest ziemia, woda i powietrze. Czasami jeszcze dziwi mnie ta woda w sklepach. Myślę wtedy o prawach autorskich. Ale może już wygasły - pisze Marzena Sadocha dla e-teatru.

Poniedziałek 17.12.2012

WYDARZYŁO SIĘ PRZED CHWILĄ

Coś tajemniczego jest w męskiej przyjaźni. Rywalizacją podszyta potrzeba? Najciekawsze zawsze jest to, co najmniej wymyślone. Nawet jeśli to jest sen. Ta rzeźba "Sen - samozapłon" (2008). Sadza, żywica poliuratenowa, popiół i trochę strachu. Co tam było?

Ten projekt "Kamień Organiczny" (2012). Film w lesie: koncert, ludzie, części jakiegoś obiektu i trochę strachu. Co tam było?

Najciekawsze zawsze jest to, co zostawia miejsce.

Cykl "Magiel sztuk" spotkanie z Kubą Sucharem i Olafem Brzeskim, Teatr Polski we Wrocławiu Scena Kameralna

Wtorek 18.12.2012

ŚLEDZIE I SAŁATKA

Wigilia w teatrze. Trochę świetlica, trochę rytuał. Resztki religii, jeśli ktoś wierzy (choinka i opłatek), resztki wspólnoty, jeśli ktoś potrzebuje (życzenia, dialogi). Trochę podziękowań zamiast prezentów, trochę podsumowań przeszłości zamiast pewnej przyszłości. Teatr - trochę grupa, trochę instytucja. Właśnie z tego biorą się te wszystkie problemy. Właśnie z tego bierze się ta cała przyjemność.

Środa 19.12.2012

NAZYWAM SIĘ KURT, KURT COBAIN

"zabrałbym cię na pomost

i zagrałbym dla ciebie na pomoście

ale nie mam jeszcze strun

bo nie umiem grać na gitarze bo nie kupiłem

ale wierzę że uda się wreszcie kupić"

mówił Kurt na wakacjach do dziewczyny z kolonii, zanim jeszcze był Cobainem i już nie musiał tak mówić do dziewczyn z kolonii. Pewnie też tak mówiłeś, pewnie wszyscy mówiliśmy, mając na myśli trochę inne rzeczowniki i trochę inne naokoło dekoracje. Przypomnij to sobie a potem wyjdź z łóżka, wanny, laptopa. Przypomnij to sobie a potem naciągnij kołdrę, odkręć wodę, odpal laptopa. I tak na finał ty krzyczysz do niej, ona krzyczy do ciebie, publiczność krzyczy ciągle to samo. Gdzie jest moja gitara, ja nie mam siły już krzyczeć.

Próba prasowa P. Demirski "Courtney Love" reż. M. Strzępka, prapremiera 30.12.2012 Teatr Polski we Wrocławiu Scena na Świebodzkim

Czwartek 20.12.2012

ZAŁÓŻMY SIĘ

- I nie było końca świata.

- Skąd wiesz?

- Ładne, ale trudno udowodnić.

- Bo koniec jest ciągle?

- Ładne, ale jeszcze trudniej udowodnić.

- Tak, w przypadku śmierci i końca świata, wyjątkowo trudno o satysfakcję.

Piątek 21.12.2012

IMPREZA?

Przyzwyczailiśmy się, że na sprzedaż jest ziemia, woda i powietrze. Czasami jeszcze dziwi mnie ta woda w sklepach. Myślę wtedy o prawach autorskich. Ale może już wygasły. Ktoś opowiedział mi o swojej babci, która była przekonana, że koniec świata nastąpi, jeśli trzeba będzie płacić za wodę. Granice strachu określają granice naszego świata. Moja babcia, kiedy zobaczyła Warszawę po wojnie była przekonana, że jej nie można odbudować. Warszawa jest odbudowana, woda jest w butelkach, a my idziemy na imprezę z okazji końca świata. Koniec świata jako produkt na sprzedaż. Pod warunkiem, że następnego dnia można będzie podliczyć zyski. Zaróbmy na miłości w Walentynki, na zmarłych w Halloween, na końcu świata w jakąś sprzyjającą datę, na urodzinach i śmierci boga, na sobie nawzajem. Schron de lux w Stanach w ofercie na koniec świata za jedyne 50 tysięcy dolarów. Psa można zabrać za darmo. Oblężenie przeżywali też fryzjerzy.

Chodzi o to, że dawno nie było wojny?

Sobota 22.12.2012

PODSUMUJ MNIE

Oczywiście podsumowania nie mają sensu. Ale są i tak jak są szkodliwe, są też pożyteczne. Może nie piszmy podsumowań roku, to jak podsumowanie jednego skoku w biegu przez płotki. Może kliknijmy "lubię to", to jak kartka z podziękowaniem w czasach, kiedy jeszcze pisało się kartki. Tym bardziej, że już nikt nie zna adresów, a wszyscy znają się z facebooka. Nominowani do nagrody "Lubię to": Lupa, Kleczewska, Borczuch.

Niedziela 23.12.2012

SMS

Do inteligenta, albo do ze wzgardą myślącego o inteligencie, nowego niezadowolonego:

- wina, które pije się z powodu niezadowolenia, a nie z powodu braku innej możliwości na wyrażenie tego niezadowolenia

- seksu, który uprawia się z potrzeby, a nie z powodu braku możliwości zrealizowania jakiejś potrzeby

- teatrów, które mają cel, a nie teatrów, które mają ograniczone możliwości

W sumie więc życzę możliwości?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji