Artykuły

Tylko w Płocku mamy takie bajki

Piotr Bała, aktor z zawodu, a reżyser z zamiłowania przedstawił płocczanom swoje najnowsze dzieło. Nakręconego z rozmachem i efektami specjalnymi "Kopciuszka" mogliśmy zobaczyć w Novym-Kinie Przedwiośnie. Wielu osobom ten "Kopciuszek" przypominał charakterem "Shreka". I słusznie, bo choć opowieść opiera się na motywach słynnej baśni, to pojawiały się w niej bohaterowie znani z zupełnie innych źródeł. No bo kto słyszał, żeby Kopciuszek na swojej drodze spotkał Gandalfa albo Zawiszę Czarnego? - pisze Bees w Tygodniku Płockim.

Tak powstała wybuchowa i pełna humoru mieszanka oparta na opowieści o biednej dziewczynie poniewieranej przez macochę, która dzięki dobrej wróżce znalazła się na balu, poznała tam królewicza i dzięki szczęśliwemu splotowi okoliczności, a także odrobinie magii została jego żoną.

Na pomysł nagrania "Kopciuszka" wpadła Joanna Augustowska, dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej i Kultury w Slupnie. To tutaj Piotr Bała prowadzi grupę teatralną "A było to tak". Należą do niej osoby starsze i niepełnosprawne zagrożone wykluczeniem społecznym, które świetnie odnajdują się przed kamerą oraz na scenie. Dowodem na to jest już kilka wspólnych produkcji.

I jak to zwykle w filmach Piotra Bały bywa, oprócz jego podopiecznych pojawiają się na ekranie także goście. W sumie zagrało ponad 100 osób: uczestnicy zajęć w Środowiskowym Domu Samopomocy w Słupnie, wolontariusze, dzieci z gminy Słupno oraz VIP-y, którzy wcielają się w niecodzienne dla siebie role.

Obowiązkowo pojawia się m.in. stały aktor filmów Piotra Bały -marszałek województwa Adam Struzik. Warto o tym napisać, bo na ekranie zmienia się on w czarodzieja Gandalfa z "Władcy Pierścieni". W "Kopciuszku" pojawia się jako przyjaciel i doradca władcy królestwa. Zaskakuje też poseł Piotr Zgorzelski. Jako ksiądz udziela ślubu królewiczowi - w tej roli ks. Marek Zaborowski i Kopciuszkowi - czyli Joannie Augustowskiej, dyrektor GOPS-u. W "Kopciuszku" wystąpił też słynny bokser - Przemysław Saleta. Został Janem z Grabowa czyli filmowym bratem Piotra Bały grającego Zawiszę Czarnego. Do tego wszystkiego znany aktor Stefan Friedmann użycza swojego głosu, jako narrator bajki. Dzięki takim smaczkom na "Kopciuszku" dobrze bawią się nie tylko dzieci, ale też dorośli.

Warto zaznaczyć, że praca na planie przebiegała bez zakłóceń. Członkowie grupy , A było to tak" nie czuli żadnej tremy. A bajka zaskakuje nie tylko postaciami, ale też kostiumami. Wszyscy występują w bogatych strojach, wykorzystywanych niegdyś w spektaklach przez aktorów Teatru Dramatycznego w Płocku.

Po raz pierwszy pojawiają się w filmach Piotra Bały efekty specjalne. Dzięki temu czary na ekranie wychodzą bardzo przekonująco. Kopciuszek w jednej chwili zniszczoną sukienkę zamienia na przepiękną balową kreacje.

Premiera filmu miała miejsce w NovymKinie "Przedwiośnie" w Płocku. Została tu bardzo ciepło przyjęta przez widownię. Niestety, był to jednorazowy seans, ale są pomysły, aby bajka dotarła do większej liczby osób. Wkrótce pojawi się ona na płycie wraz z jeszcze jedną produkcją powstałą niedawno przy Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Slupnie. Mowa o filmie, tym razem na poważnie pt. "Wojna nigdy nie jest daleko". To również film Piotra Bały z udziałem grupy "A było to tak". Premiera wydawnictwa przewidziana jest już w przyszłym miesiącu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji