Łódź. "Karamazow" u Jaracza
Wielopoziomową i skomplikowaną problematykę dzieła Fiodora Dostojewskiego w sobotę podejmie Jacek Orłowski. Premiera 19 stycznia.
"Bracia Karamazow" są ukoronowaniem dorobku rosyjskiego pisarza. Autor "Zbrodni i kary" przeprowadził w nich syntezę absorbujących go przez całe życie twórcze "przeklętych problemów": wiary i racjonalizmu, wolności i konieczności, buntu i pokory, religii i ateizmu. Poprzez opowieść o buncie synów przeciwko ojcu tworzy traktat o obaleniu przez inteligencję rosyjską autorytetu Boga Ojca, cara ojca i ojca rodziny. Wniosek wynikający z religijnego i etycznego przetasowania podsuwa Smierdiakow: "Jeśli Boga nie ma, to wszystko jest dozwolone".
Z genialną rosyjską powieścią mierzył się niejeden polski twórca. Najsłynniejszych po 1989 r. "Braci Karamazow" wyreżyserował w Starym Teatrze w Krakowie Krystian Lupa. Spektakl był rozchwytywany w Polsce i za granicą - w Odeonie za każdym razem zasiadał komplet widzów, a paryska prasa nie szczędziła twórcom pochwał. Jednym z najważniejszych spektakli ubiegłego sezonu byli zaś "Bracia Karamazow" teatru Provisorium z Lublina. Przedstawienie w reżyserii Janusza Opryńskiego mogli obejrzeć niedawno widzowie TVP Kultura. O żywotności XIX-wiecznego tekstu w polskim teatrze świadczy realizacja Mai Kleczewskiej w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Jej "Bracia i siostry" są inspirowane właśnie dziełem Dostojewskiego.
Teraz w Teatrze Jaracza z ostatnią powieścią autora "Biesów" zmierzy się Jacek Orłowski. Na scenie przy ul. Jaracza znany jest z adaptacji opowiadania Lwa Tołstoja "Śmierć Iwana Iljicza" - "Przypadek Iwana Iljicza" oraz z tryptyku monodramów Erica Bogosiana, w których wystąpił Bronisław Wrocławski. Dziekan Wydziału Aktorskiego PWSFTviT będzie zresztą podporą spektaklu "Karamazow".
Obok Wrocławskiego, który wcieli się w rolę Fiodora, ojca trzech braci, w spektaklu wystąpią: Przemysław Kozłowski (Dymitr), Hubert Jarczak (Alosza), Marek Nędza (Iwan) oraz Radosław Osypiuk (Smierdiakow).
