Artykuły

Legnica. Alina Moś-Kerger laureatką Czytelni Kontrrewolucyjnej

W sobotni wieczór 19 stycznia na legnickiej Scenie Gadzickiego rozstrzygnięto konkurs dla młodych reżyserów. Nagrodą, dla pochodzącej ze Śląska laureatki, będzie możliwość wyreżyserowania sztuki w Teatrze Modrzejewskiej.

Do otwartej dla publiczności finałowej odsłony konkursu ogłoszonego w czerwcu ubiegłego roku przez autorów legnickiego Manifestu Kontrrewolucyjnego (Jacek Głomb, Katarzyna Knychalska, Krzysztof Kopka, Robert Urbański) zakwalifikowano troje autorów najciekawszych eksplikacji reżyserskich dramatów wybranych z listy 23 tytułów opublikowanej przez organizatorów.

Podczas rozstrzygającej fazy konkursu, która polegała na zaprezentowaniu dramatyzowanych, aktorskich czytań wybranych sztuk, publiczność i jurorzy (Towarzystwo Kontrrewolucyjne) obejrzeli kolejno: "Dom Kobiet" Zofii Nałkowskiej (reż. Alina Moś-Kerger), "Trojanki" Eurypidesa (reż. Robert Drobniuch) oraz "Trzy plus trzy" Manany Doiaszwili (reż. Marta Streker). Na dużej Scenie Gadzickiego wystąpili kolejno niemal wszyscy członkowie zespołu aktorskiego legnickiego teatru.

Zadanie jurorów nie należało do łatwych. Młodzi reżyserzy postawili bowiem na radykalnie odmienne podejście do finałowych prezentacji, czasami daleko odchodząc od klasycznej formuły aktorskich czytań. Wszyscy, w mniejszej lub większej mierze, korzystali bowiem także ze środków teatralnej inscenizacji (muzyka, światło, projekcje wideo, elementy scenografii i rekwizyty, kostium, ruch sceniczny).

Różna była także, powstała w bezpośredniej współpracy reżyserów z aktorami, interpretacja wybranych dramatów. Od niemal klasycznej, ale bliskiej pełnowymiarowemu przedstawieniu, prezentacji Aliny Moś-Kerger, przez ascetyczne i stawiające na aktorską interpretację tekstu podejście Roberta Drobniucha, po pełen brawury żart sceniczny z elementami aktorskich improwizacji, jakim była propozycja Marty Streker. Jedyne, co - ponoć przypadkowo - łączyło wszystkie prezentacje, to kluczowa rola kobiet we wszystkich pokazanych dramatach.

Werdykt ogłoszono publicznie niemal bezpośrednio po zakończeniu scenicznych prezentacji. Podczas krótkiej przerwy na obrady jury publiczność obejrzała, zrealizowany przed laty dla TVP Kultura, reportaż Jolanty Kowalskiej nakręcony z okazji premiery "Wschodów i Zachodów Miasta", sztuki Roberta Urbańskiego w reżyserii Jacka Głomba, której głównym bohaterem był legnicki teatr (kolejno: niemiecki, radziecki i polski). Laureatką Czytelni Kontrrewolucyjnej została Alina Moś-Kerger i to jej przypadnie nagroda, jaką będzie możliwość wyreżyserowania sztuki na legnickiej scenie.

Czy będzie to już pełnowymiarowy i dopracowany inscenizacyjnie "Dom kobiet"? - Niekoniecznie, bo regulamin daje tu pełną dowolność. Nie ukrywam jednak, że będę namawiał reżyserkę na sztukę kobiecą. Jaką? Razem to ustalimy - mówił chwilę po ogłoszeniu werdyktu dyrektor legnickiego teatru Jacek Głomb. - Podoba mi się ten pomysł, bo sama jestem zainteresowana takim właśnie wyborem - zauważyła laureatka.

Alina Moś-Kerger jest absolwentką organizacji produkcji filmowej i telewizyjnej na Uniwersytecie Śląskim oraz stosunków międzykulturowych na Uniwersytecie Warszawskim. Współpracowała ze śląskimi telewizjami, zajmowała się także PR. Była uczestniczką warsztatów dramatopisarskich prowadzonych przez Pawła Demirskiego oraz Ingmara Villqista. Jest autorką scenariusza i współreżyserką spektaklu "Rozhulantyna" wg Witkacego, który pokazywany był m.in. na scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie oraz na scenie Teatru Korez w Katowicach. W lutym br., w ramach projektu Młoda Scena Teatru Korez, odbędzie się prapremiera jej autorskiego przedstawienia "Karin Stanek".

Na zdjęciu: troje finalistów (laureatka w środku) z dyrektorem Jackiem Głombem

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji