Artykuły

Tragikomiczny rozrachunek ze złem

W warszawskim Teatrze Po­wszechnym w czwartek odbędzie się polska prapremiera "Ostatnich dni ludzkości" Karla Krausa, które przed laty planował wystawić Zyg­munt Hubner, patron tej sceny. Po tekst Krausa, wybitnego austriac­kiego publicysty, sięgnął Piotr Cie­ślak, reżyser spektaklu i współau­tor adaptacji (wraz z tłumaczem Jackiem St. Burasem).

- Jeszcze kiedy byłem tutaj eta­towym reżyserem w ekipie Zyg­munta Hubnera, były pierwsze przymiarki, żeby ten tytuł pojawił się na afiszu - wspomina Piotr Cieślak, dzisiaj dyrektor Teatru Dra­matycznego w Warszawie. - "Do­brze byłoby Ostatnie dni ludzko­ści kiedyś wystawić, bo jest to dzieło fantastyczne" - mawiał Zygmunt Hubner. - Hubner był człowiekiem, który dosyć ponuro myślał o świecie, o jego różnych głupotach, ale mimo wszystko po­został optymistą. Wydawało mu się, że coś da się w ludziach zmie­nić - kontynuuje Piotr Cieślak.

Tonacja tej sztuki, zdaniem reży­sera, bardzo dobrze odpowiada te­mu podejściu do życia, jakie miał patron sceny przy ul. Zamoyskiego.

- Jest to sztuka o najbardziej ponurych sprawach: o głupocie, złej propagandzie, złych dzienni­karzach - mówi Piotr Cieślak. - Nie pozbawiona jednak elementów humorystycznych - dodaje.

"Ostatnie dni ludzkości" są mo­numentalnym, liczącym ponad 800 stron dziełem. Autorzy ada­ptacji starali się zachować przesła­nie i charakter utworu. Dokonali montażu najistotniejszych i najefektowniejszych scen, ukazują­cych autentyczne i fikcyjne wyda­rzenia rozgrywające się w czasie I wojny światowej: na polach bi­tew, ulicach, w szpitalach, redak­cjach, kawiarniach i kabaretach. W założeniu Piotra Cieślaka "Ostatnie dni ludzkości" mają być brawurową antywojenną komedią przeistaczającą się w oratorium o niezwykłej powadze. Muzykę do spektaklu skomponował Paweł Mykietyn. Dekoracje są dziełem Ja­na Ciecierskiego, kostiumy Doroty Kołodyńskiej. Na czele dwudziestoczteroosobowej obsady zoba­czymy: Ewę Dałkowską, Władysła­wa Kowalskiego, Kazimierza Ka­czora, Franciszka Pieczkę, Piotra Machalicę, Stanisława Tyma i Krzysztofa Stroińskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji