Artykuły

Carmen w Teatrze Muzycznym Roma

Aby ucie­szyć uszy piękną muzyką Bizeta udajemy się z ko­lei do Teatru Mu­zycznego Roma, który pod no­wym kierownictwem Bogusława Kaczyńskiego powraca do swych operowych tradycji inscenizacją "Carmen" w reżyserii i insce­nizacji Conrada Drzewieckiego. Przedstawienie jest zrobione z rozmachem, barwne i efektowne (scenografia Andrzeja Sa­dowskiego), urozmaicone licznymi scenami baletowymi, ale jak na mój gust - stanowczo za długie. Trwa - z przerwami - aż cztery godziny. Myślę, że skróty zdynamizowałyby spektakl i zwiększyły jego atrakcyjność. W premierowej obsadzie oglą­daliśmy Bożenę Zawiślak (Carmen z jasnymi włosami!), Ry­szarda Wróblewskiego (Don Jose) i Aleksandra Teligę (Escamillo). Duże brawa należą się młodemu, utalentowane­mu dyrygentowi, Jackowi Bonieckiemu, dyrektorowi muzycz­nemu Romy. Opera jest śpiewana w polskiej wersji językowej, co mnie akurat nie odpowiada, ale co jest zgodne z koncepcją Bogusława Kaczyńskiego, który zamierza w przyszłości korzy­stać wyłącznie z librett w języku polskim i co zapewne znajdzie wielu zwolenników. A kto chciałby wysłuchać "Carmen" w wersji oryginalnej i zobaczyć zupełnie inną inscenizację, mo­że - dla porównania - wybrać się do Teatru Wielkiego, gdzie ta opera również gości na deskach scenicznych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji