Żegnamy aktora
Wczoraj zmarł nagle aktor Teatru Nowego, Rajmund Jakubowicz. - Jeszcze w sobotę [8 maja] grał w spektaklu "Król Ryszard III" na 44. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych - wspominają pracownicy teatru. - Nigdy się nie skarżył. Zamówił zaproszenia na piątkową premierę sztuki "Kolacja na cztery ręce" w reżyserii Olafa Lubaszenko.
Znamy go choćby z takich spektakli jak: "Androkles i lew", "Wesele", "Sędziowie", "Oświadczyny uwielbienia na jubileusz Krystyny Feldman" i wielu innych.
- Był jednym ze starszych aktorów w naszym teatrze, ale bardzo lubianym - powiedział kierownik literacki Teatru Nowego, Sergiusz Sterna-Wachowiak.