Artykuły

Wrocław. W Pantomimie próby do "Dusioła"

We wrocławskiej Pantomimie czuję się, jakbym po 30 latach wrócił do domu. Nic się tu nie zmieniło - mówi Stefan Niedziałkowski [na zdjęciu]. Reżyser, wybitny uczeń Henryka Tomaszewskiego przygotowuje u nas spektakl "Dusioł".

To zaledwie pierwsze dni przygotowań do "Dusioła". Aktorzy właśnie wrócili z urlopów. W sali prób napięta atmosfera. Stefan Niedziałkowski energicznie tłumaczy mimom przebieg kolejnej sceny. Oni słuchają skupieni wokół czegoś na kształt koryta. To obok trumny i kołyski najważniejszy rekwizyt w spektaklu. "Dusioł" opowiada bowiem o przemijalności życia. - Nie znam tego zespołu, widziałem ich tylko na scenie. Wybrałem osiem osób. Praca ze mną będzie dla nich trudnym zadaniem, bo przyszedł ktoś nowy, kto wymaga czegoś innego. Dla mnie to też nie będzie łatwe, bo po raz pierwszy pracuję z aktorami, którzy nie są moimi uczniami - mówi Stefan Niedziałkowski.

Reżyser przez 11 lat był w zespole Henryka Tomaszewskiego. Tu zaczynał. Z teatru odszedł w 1975 roku i rozpoczął samodzielną karierę. W Nowym Jorku założył własny zespół i prowadził szkołę mimów. Był wykładowcą paryskiej Ecole Internationale de Mimomodrame Marcela Marceau. - Nigdy nawet nie marzyłem, że będę reżyserował w teatrze Henryka Tomaszewskiego, sądziłem, że on będzie żył wiecznie - mówi Niedziałkowski. - Z zespołem powoli się docieramy, widać, że oni chcą pracować, poddają się, mimo że niektórzy mają spore doświadczenie jako mimowie. Będę żądał, aby ich ruchy wyrażały emocje, przeżycia, a nie były zwykłą choreografią. Przez ciało aktora chcę zobaczyć prawdę. Mim to wykonawca, który świadomie zrezygnował ze słów. Przez ruch wyraża to, czego często nie da się wypowiedzieć.

Spektakl inspirowany jest misterium poetycko-baletowym Grzegorza Walczaka. Postać Dusioła wyraża nieuchwytność życia i śmierci. Główny bohater, samotnik, próbuje dotrzeć do istoty bytu, po głębokich poszukiwaniach, sens życia odnajduje w miłości. Jej owocem jest nowe życie, ale ono także staje się daniną dla śmierci. To błędne koło. Spektakl nie ma określonego miejsca akcji, nieznany jest też jej czas. Prezentowane obrazy to wizje, wyobrażenia, sny samotnika. To wytwór jego wyobraźni i zdeformowanych wspomnień z dzieciństwa.

"Dusioł" będzie miał premierę 25 listopada.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji