Artykuły

Facebook usuwa konto Ewy Wójciak

- Prywatne wpisy na prywatnym Facebooku w zasadzie nie powinny być przedmiotem dyskusji w takich sytuacjach. Nie zamierzałam tego ogłaszać publicznie, to był moja wypowiedź skierowana do grona znajomych - argumentowała Wójciak w czwartek późnym wieczorem na antenie telewizji WTK, która jako pierwsza wywołała aktorkę do odpowiedzi w sprawie kontrowersyjnej wypowiedzi.

- No i wybrali ch... [w oryginalnym wpisie cały wyraz - przyp. red.], który donosił wojskowym na lewicujących księży - napisała Ewa Wójciak, szefowa Teatru Ósmego Dnia na swoim profilu na Facebooku krótko po tym, jak ogłoszono, że nowym papieżem został Argentyńczyk Jorge Mario Bergoglio. Za te słowa jej konto na Facebooku zostało w piątek usunięte.

A poseł Solidarnej Polski powiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przez Ewę Wójciak przestępstwa znieważenia głowy Państwa Watykańskiego.

Od dwóch dni wielu ludzi na świecie spiera się na tym, jak dzisiejszy papież Franciszek zachowywał się w czasach krwawych rządów argentyńskiej junty na przełomie lat 70. i 80. Dwóch zakonników twierdzi, że byli poddawani torturom po tym, jak ich wydał. Papieża broni m.in. wielki autorytet w walce ze zbrodniarzami wojskowymi - laureat pokojowego Nobla w 1980 r. - Adolfo Perez Esquivel. - Było wielu hierarchów, którzy stali się wspólnikami dyktatury. Bergoglio do nich nie należał - zapewnia Esquivel.

Te same słowa noblisty pod wpisem Ewy Wójciak podczas środowej gorącej dyskusji na Facebooku (FB) przytoczyła inna uczestniczka portalu. Jeszcze wczoraj rano można było przeczytać emocjonalną odpowiedź szefowej Ósemek: "To znaczy co? Że nie roztrzaskał osobiście niczyjej głowy o asfalt? Tam nie mieć nic na sumieniu to mogło być tylko - wystąpić czynnie przeciw mordowaniu ludzi. Porywaniu, mordowaniu, torturowaniu i wyrzucaniu z pokładu samolotu do Rio de la Plata".

W piątek koło południa konto Wójciak zniknęło z FB. Zostało usunięte przez administratora portalu - potwierdził to Marcin Kęszycki z Teatru Ósmego Dnia. - Chyba nic nie trzeba dodawać - spuentował na swoim profilu na FB.

Do wątku dopisał się też dyrektor Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych w Poznaniu, Jarosław Pucek: "Wypowiedź Pani Dyrektor jest dla mnie absolutnie nie do przyjęcia. Ale żeby zamykać profil? To na poważnie, czy jakiś żart?".

Tak myślę o tym panu

- Prywatne wpisy na prywatnym Facebooku w zasadzie nie powinny być przedmiotem dyskusji w takich sytuacjach. Nie zamierzałam tego ogłaszać publicznie, to był moja wypowiedź skierowana do grona znajomych - argumentowała Wójciak w czwartek późnym wieczorem na antenie telewizji WTK, która jako pierwsza wywołała aktorkę do odpowiedzi w sprawie kontrowersyjnej wypowiedzi. Z treści swojego wpisu na FB Ewa Wójciak się nie wycofała: - To jest inwektywa, zgadzam się. Tak jednak myślę o tym panu i podtrzymuję swoją opinię.

Wójciak tłumaczy w rozmowie z "Gazetą", że nie miała pojęcia, iż wpis dostanie się w przestrzeń publiczną. - Tak jak w prywatnej rozmowie przy kawie używa się mocnych słów, tak ja użyłam ich wobec papieża. Nie znam jednak mechanizmów Facebooka, bo mam konto dopiero od kilku miesięcy.

Dlaczego mimo wszystko nie zamierza za swoje słowa przepraszać? Wójciak: - Byłam w Argentynie, zwiedzałam miejsca kaźni z okresu wojskowej junty. Wiem, co tam słyszałam i widziałam: że tamtejszy Kościół współpracował z reżimem. Znam również ludzi, którzy do dzisiaj boją się sięgać w przeszłość, bo Argentyna nadal nie rozliczyła się z demonami tej historii, a Kościół na to nie pozwala.

I przywołuje przykład głośnej książki "El Silencio" (Cisza), której autor oparł się na dokumentach opisujących współpracę hierarchów argentyńskiego Kościoła z dyktaturą. - Jeśli tam zginęło, było torturowanych 30 tys. ludzi, a Kościół przymykał na to oko lub współpracował, to użyłam właściwych słów - uważa aktorka.

Poseł do prokuratury, prezydent rozważa konsekwencje

Tomasz Górski, poseł Solidarnej Polski z Poznania, poinformował w piątek po południu media, że skierował do prokuratora generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez Ewę Wójciak przestępstwa znieważenia głowy państwa. "Użycie słowa powszechnie uznanego za wulgarne stanowi niewątpliwie znieważenie głowy Państwa Watykańskiego - Ojca Świętego Franciszka" - pisze w zawiadomieniu do prokuratury. "Z uwagi na fakt, iż w świetle aktualnego orzecznictwa Internet stanowi środek masowego komunikowania, przedstawiona powyżej wypowiedź Pani Ewy Wójciak wyczerpuje znamiona przestępstwa znieważenia głowy państwa, określonego w art. 136 § 3 Kodeksu karnego, ściganego z urzędu. Mając powyższe na uwadze, wnoszę o podjęcie stosownych czynności przewidzianych prawem, celem wszczęcia postępowania w przedmiotowej sprawie".

Z kolei prezydent Poznania Ryszard Grobelny zapowiedział, że rozważa wyciągnięcie konsekwencji wobec dyrektorki Teatru Ósmego Dnia - placówki dotowanej z miejskiego budżetu. - Konsekwencje mogą być takie, jak przewiduje Kodeks pracy, czyli upomnienie, nagana. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w przyszłym tygodniu - zapowiedział Grobelny. Na swoim oficjalnym profilu na FB Grobelny skomentował: "Wszystkich, którzy pytają mnie o komentarz do słów i zachowania dyrektor Ewy Wójciak, informuję, że nie sądzę, by papież Franciszek czuł się obrażony. Obraźliwe słowa wystawiają świadectwo osobie, która je wypowiada. Świadczą o Jej poziomie, kulturze i szacunku do drugiego człowieka. Smutne, że ta osoba uważa, że reprezentuje poznańską kulturę".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji