Artykuły

Rzecz o długim umieraniu

KAŻDEJ nowej sztuki Durrenmatta oczekujemy z zaciekawieniem. "Meteor", którego prapremiera od­była się w mieście rodzinnym auto­ra w Zurichu, zdążył sobie w nie­spełna rok zdobyć sławę, na świe­cie. ,,Meteor" to sztuka o śmierci, a raczej o umieraniu. Nie po raz pierw­szy spotykamy się u Durrenmatta z tym problemem, ale tu jest on sprawą na­czelną i zaatakowaną z pozycji zarów­no tragicznych (wbrew podtytułowi "komedia"), jak groteskowo-komicznych.

Bohater sztuki, sławny pisarz Schwitter, laureat Nagrody Nobla, w pewnym sensie przeżył samego siebie: wielo­krotnie umiera, ale zaraz potem żyje na nowo ku rozczarowaniu tych, co z należną i przyjętą pompą go uczcili i ku własnemu rozczarowaniu. Wie on bowiem, że czas jego minął i ze zgro­zą patrzy na to, jak wszyscy z jego otoczenia, wplątani niejako w krąg je­go umierania, odchodzą przed nim na zawsze, a on wciąż żyje.

W postawieniu naczelnego zagadnie­nia sztuki, zarówno jak w ukazywa­nych sytuacjach, przejawia się przeko­ra nierozerwalnie związana z rodzajem twórczości Durrenmatta. Na przekór światu chce on swym utworem gorszyć publiczność i cel swój osiąga. Jego sztuka nie oszczędza niemal nikogo: duchowieństwa, lekarzy, artystów, a przede wszystkim literatów. Literatów goniących za pieniądzem, zawistnych o powodzenie kolegów (złośliwa mowa pogrzebowa "gwiazdy krytyki" ku czci Schwittera), lub też jak sam laureat Nobla, uciekających w zmyślo­ny świat, od rzeczywistości, której nie­nawidzi.

Autor nie przebiera przy tym w środ­kach wyrazu: nie cofa się przed bru­talnością, sadyzmem, bezwzględnością, budząc u widzów na przemian to obu­rzenie, to znowu podziw dla śmiało­ści wypowiedzi.

Oburzenie wyraziło się nawet na pra­premierze w Zurichu gwałtownym pro­testem części publiczności teatralnej.

,,Meteor" jest niewątpliwie sztuką in­teresującą w swej drapieżności, pobu­dzającą jak cała twórczość tego auto­ra do rozważań i dyskusji, ale trudno się zgodzić z niektórymi krytykami szwajcarskimi i niemieckimi, którzy uważają, iż jest to najlepsza sztuka Durrenmatta.

Skomplikowana i bardzo delikatna rola wyreżyserowania sztuki przypadła w udziale Ludwikowi Rene. Wypełnił ją nad podziw znakomicie. Komedia, jak ją nazwał sam autor, odznaczają­ca się jak wszystkie sztuki Durrenmatta jednością miejsca i jednością czasu, ukazana została z dopuszczalnym zła­godzeniem jej najprzykrzejszych mo­mentów i z wypunktowaniem jej na­czelnych zagadnień. Niemniej trudnym zadaniem było kreo­wanie naczelnej roli literata Schwitte­ra. Postać ta nie schodzi ani na chwi­lę ze sceny, umieszczona jest w sytua­cjach jak najbardziej groteskowych, a jednocześnie głęboko tragicznych. Ro­lę dźwigał po bohatersku Tadeusz Bar­tosik, znajdując wyraz dla wszystkich, najbardziej nieprawdopodobnych sy­tuacji.

Bardzo przyjemnym artystą mala­rzem był Mieczysław Voit, cynicznego syna Schwittera Jochena ukazał bez szarży zawartej w tej roli Zbigniew Zapasiewicz. Epizod mowy "pochwal­nej", pełnej ostrych szpilek odegrał trafnie Stanisław Wyszyński. Epizod z wydawcą nabrał wymowy dzięki grze Stanisława Jaworskiego, uroczystym a jednocześnie ludzkim pastorem był Emil Karewicz, lekarza grał Janusz Paluszkiewicz, energicznego dozorcę domu Janusz Ziejewski.

W sztuce występują dwie młode i ładne kobiety. Młodziutką żonę Senwittera Olgę gra ujmująco Magdalena Zawadzka, pokorną a potem zbunto­waną żonę malarza Augustę Barbara Horawianka, która umiała przezwycię­żyć wszystkie trudności tej roli. Trze­cią rolę kobiecą, tym razem charakterystyczną bogatej "babki klozeto­wej", nazwanej w programie przez autora "kobietą prowadzącą interesy" świetnie zagrała Bronistawa Gerson-Dobrowolska.

Teatr Dramatyczny pod nową dyrekcją rozpoczął swój sezon interesują­cym, mimo swej kontrowersyjności, spektaklem.

Wnętrze pracowni malarskiej, do któ­rej przyszedł, by tu umierać Schwitter, jej lokator sprzed laty trzydzie­stu, ukazane zostało realistycznie i przekonywająco przez Stanisława Bąkowskiego.

Przekład Krawczykowskiego doskona­ły.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji