Artykuły

Zemsta saren

"Kotlina" w reż. Agnieszki Olsten we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.

W "Prowadź swój pług przez kości umarłych" (2009) Olgi Tokarczuk mieścina w Kotlinie Kłodzkiej staje się miejscem tajemniczych zabójstw myśliwych. Przy zwłokach ofiar znajduje się ślady kopyt, lisy, chrabąszcze. Jednocześnie w miasteczku kampanię przeciw polowaniom prowadzi Janina Duszejko.

Nad ekranizacją powieści Tokarczuk, laureatki nagrody Nike, pracuje obecnie Agnieszka Holland. Na scenie "Prowadź..." wystawiła w Poznaniu Emilia Sadowska, w Wałbrzychu - Bartek Frąckowiak. W obu przypadkach intryga kryminalna była na pierwszym planie. Teraz adaptację powieści Tokarczuk wyreżyserowała we wrocławskim Teatrze Współczesnym Agnieszka Olsten.

W rolę głównej bohaterki wcieliła się Renate Jett, austriacka aktorka znana polskiej publiczności z teatru Krzysztofa Warlikowskiego. To jej powrót na scenę Współczesnego - w 2001 r. wystąpiła tam w "Oczyszczonych". Jej niecodzienna polszczyzna przydaje postaci niesamowitości, zwłaszcza w połączeniu z fizyczną ekspresją - grą blisko ziemi, drapieżnością ruchów. Jest na scenie ciałem obcym. Od początku towarzyszą jej nietypowi współwykonawcy: psy Kolo, Santos i Wena. To z nimi Jett zaczyna spektakl.

Zamiast fabuły dostajemy luźny ciąg scen, czasem trudny w odbiorze, chwilami - bardzo atrakcyjny. Tekst jest oszczędny, słowa często wybrzmiewają w niespiesznym rytmie. I choć w tle wciąż przewijają się wątki z powieści, to równie dużo w "Kotlinie" aktorskich improwizacji, działania obrazem i rytmem. Ważną rolę odgrywa w tym minimalistyczna muzyka Kuby Suchara. Olsten ma szczęście do współrealizatorów, w tym debiutującego scenografa Olafa Brzeskiego, który o zdegradowanym miasteczku opowiada surowym drewnem, rozwalonymi meblami i rozrzuconymi minerałami, oraz Bartka Nalazka, który przestrzeń tę wypełnia światłem.

Grająca kilka drugoplanowych postaci Marta Malikowska w ten wyciszony, powoli pulsujący świat wprowadza energię i dynamizm; spora w tym też zasługa choreografii Tomasza Wygody. Bogusław Kierc, który wciela się w Matogę, bratnią duszę Janiny, działa inaczej. W odgrywanym przez niego starczym zniedołężnieniu i dystansie jest siła człowieka, któremu świat już niewiele może zrobić.

Adaptując książkę Tokarczuk, Olsten z dramaturgiem Igorem Stokfiszewskim odrzucają wszystko, co na pierwszy rzut oka najbardziej atrakcyjne: kryminalną intrygę, tajemnice, portret lokalnej społeczności trochę jak z "Miasteczka Twin Peaks". Eksponują natomiast to, co najbardziej radykalne, wrażliwe, łatwe do obśmiania. Słuchamy nie tylko kazań o złu, jakim są polowania, ale też sugestywnych opisów deszczu mięsa spadającego co rano na sklepy - koszmar wegetarianina; wreszcie opowieści o duszach zwierząt. Wszystko to jest w prozie Tokarczuk, ale zbalansowane kryminalną formą czy intelektualną grą. Tu zostaje ostentacyjnie wyciągnięte na wierzch.

Jednak dostrzeżenie w "Kotlinie" tylko naiwnej wegańskiej czy newage'owej homilii też byłoby naiwnością. Chodzi nie tylko o to, co się na scenie mówi - ale o to, co robi się z widzem. Reżyserka prowadzi go na granicę rechotu, nie pozwalając sobie zarazem na szantaż przez wzruszenie. Odbiorca musi albo wysłuchać "niepoważnych" racji, albo być bezlitosny. To odważna propozycja. Olsten i jej ekipie niestraszne cmokania, westchnienia, kręcenie głową - cały arsenał politowania rozsądnej publiczności, która wie przecież, że są ważniejsze sprawy w Polsce niż współczucie zwierzątkom.

Jest ostatnio w polskim teatrze jakaś tęsknota, by przeciwstawić się cynizmowi i ironii, mówić serio i angażować się, gdy wszyscy wokół wybierają małą stabilizację. Robi się to czasem przewrotnie, czasem rozpaczliwie. Politycznie albo egzystencjalnie. "O dobru" Strzępki i Demirskiego nawołuje do politycznego zaangażowania i wiary w dobro wspólne mimo atomizacji społeczeństwa i powszechnej nieufności. Maja Kleczewska wyestetyzowanymi obrazami próbuje zmusić widza do bliżej nieokreślonego przebudzenia wrażliwości. Do teatru w obronie przegranych spraw dołącza Agnieszka Olsten.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji