Artykuły

Lincz na Ewie Wójciak

Nagonka na dyrektorkę Teatru Ósmego Dnia przybrała monstrualne rozmiary. Grożą jej politycy, potępiają publicyści, a nawet satyrycy ze "Szkła kontaktowego". Poznańscy radni domagają się jej odwołania ze stanowiska. Gdyby przeprowadzić referendum, to Ewa stanęłaby przed plutonem egzekucyjnym - pisze Sergiusz Wróblewski w liście do Gazety Wyborczej.

Wszystko dlatego, że Ewa Wójciak na swoim facebookowym koncie ośmieliła się dosadnie napisać to, co napisała o nowym papieżu. Słowo, być może niefortunne, ale dokładnie określające to, co Ewa pomyślała o papieżu. Przecież, nie okłamujmy się, tak pomyślało wielu ludzi. Dlaczego Ewa użyła słowa tak dosadnego? Nie zapominajmy, co ją spotykało przez lata komuny i stanu wojennego. Dla Ewy Wójciak konfident może być tylko kimś najgorszym z możliwych, a pierwsze informacje o papieżu pozostawiały i nadal pozostawiają wiele dwuznaczności.

Tych dwuznaczności nie dostrzegają polscy komentatorzy. Słowo konfident jest ich zdaniem wykluczone, nawet współpracownik to za dużo powiedziane, bo przecież w Polsce kojarzy się z TW. Ale jest powszechnie wiadome, że prawie cały Kościół rzymskokatolicki w Argentynie współpracował z juntą! Co do tego nie mają wątpliwości historycy i moi argentyńscy przyjaciele, których rodziców utopiono, wyrzucając z helikopterów do Oceanu Atlantyckiego.

Wierzę, że Ewa Wójciak, mając konto na Facebooku od kilku miesięcy, myślała, iż jej wiadomość ukaże się tylko znajomym. Nawet ja do dzisiaj nie wiem, co ukazuje się jako wiadomość ogólnodostępna, a co jest widoczne jedynie znajomym.

Nie wierzę w święte oburzenie Moniki Olejnik, która w rozmowie z Januszem Palikotem 18 marca w TVN tak drastycznie wpisała się w krytykę swojej koleżanki z Kongresu Kobiet. Dlaczego Pani Redaktor tak samo ostro nie reaguje, kiedy rozmawia z kościelnymi hierarchami, którzy wygadują straszne rzeczy? Czy rzeczywiście widzi tylko jedną stronę medalu? Przywołuje wypowiedź jednego z księży wówczas aresztowanych, ale zapomina o upływie czasu i o słowach siostry drugiego z księży, która o obecnym papieżu wyraża się wyjątkowo ostro.

Kiedy z balkonu padało nazwisko nowego papieża, wpisałem je do Wikipedii. Przeczytałem w niej o niejasnej przeszłości nowego namiestnika apostolskiego w okresie junty wojskowej. Już dwie minuty później akapitu tego próżno szukałem na stronie. Niewidzialna ręka Watykanu lub autocenzura w kraju, gdzie o papieżu nie wolno mówić źle?

Ewa Wójciak walczy o wolność do dziś każdego dnia i zrobiła dla Poznania więcej, niż jakikolwiek papież kiedykolwiek zrobi. Mimo to nie wątpię, że wielu uważa, iż Ewę Wójciak należy zlinczować, a najlepiej wywieźć helikopterem na środek Bałtyku i tam ją utopić.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji