Artykuły

Łodź. Dziesięć premier w Nowym

Dziesięć premier w nowym sezonie zapowiedzieli na wczorajszej [7 września] konferencji prasowej dyrektorzy Teatru Nowego w Łodzi.

Jak zapewnia dyrektor artystyczny Jerzy Zelnik, nie będzie to produkcja taśmowa, ani żadna chałtura. - Wierzę, że każda premiera przygotowana przez 50-osobowy zespół okaże się wydarzeniem - powiedział.

Sezon na Małej Sali zainauguruje 17 września Stanisław Brejdygant swoimi "Nadludźmi" [na zdjęciu]. To spektakl mówiący o psychice i mentalności największych zbrodniarzy XX wieku: Hitlera i Stalina. To także studium tyranii, bezwzględności i strachu.

Duża Sala ma pokazać nowe spojrzenie na "Damy i huzary" Aleksandra Fredry. Reżyser Eugeniusz Korin zapowiada przeniesienie dzieła hrabiego w lata 20. ubiegłego wieku. Spektaklowi nadano tytuł "Poszaleli", co ma nawiązywać do szaleństw między płciami i do kwestii jednego z bohaterów. - Tekst jest nadal aktualny i nośny, a bliskość kulturowa i obyczajowa lat dwudziestych pozwoli współczesnemu widzowi odnaleźć na scenie siebie - uważa reżyser.

W tym roku w "Nowym" pojawią się młodzi aktorzy, którzy 23 października w ramach Sceny Młodych zaprezentują znanego już "Swidrygajłowa" w reż. Janusza Gajosa oraz premiery: "Bliżej" Marbera, "Chorobę młodości" Brucknera i być może inscenizację "Biesów" Dostojewskiego.

Na listopad zaplanowano Spotkania Teatrów Miast Partnerskich (udział zapowiedziały sceny z Chemnitz, Lyonu, Szegedu, Stuttgartu i Tel Awiwu). Innym pomysłem jest konkurs dramatyczny, w którym nagrodą będzie premiera na deskach "Nowego". Jerzy Zelnik zapowiada też letni dyżur teatru. W czasie przyszłych wakacji "Nowy" odżyje na dwa tygodnie ze spektaklem pod roboczym tytułem "To wszystko z miłości" Ayckbourna w reżyserii Korina, którego premiera odbędzie się w kwietniu. Pozostałe premiery sezonu to "Krzesiwo" Andersena, "Nieprzyjaciel" Greena, "Termopile polskie" Micińskiego i "Plac św. Włodzimierza L." Razumowskiej.

Teatr Nowy nie ma kierownika literackiego, ale jak twierdzi dyrektor artystyczny, kilka nazwisk jest już branych pod uwagę i do końca roku stanowisko ma być obsadzone. - Na razie funkcja ta sprawowana jest kolegialnie przez władze teatru. Sam czytam kilka sztuk dziennie - stwierdził Zelnik.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji