Toruń. Ludzie teatru nagrodzeni przez marszałka
Sześcioro aktorów i dwie pracownice teatrów odebrało wczoraj nagrody z rąk wicemarszałka województwa. - Zebraliśmy się w Toruniu, by razem obchodzić nasze święto - podkreślał Paweł Drzewiecki.
Wśród nagrodzonych znaleźli się zarówno aktorzy największych teatrów z regionu (jak Anita Sokołowska z Teatru Polskiego w Bydgoszczy, Matylda Podfilipska i Paweł Kowalski z toruńskiego teatru im. Horzycy, Danuta Kazimierowicz z Baja Pomorskiego w Toruniu czy Krzysztof Makaruk z Teatru Impresaryjnego we Włocławku) - jak i przedstawiciele scen niezależnych (Paweł Drzewiecki z Punctum Teatr we Włocławku).
Nagrodzeni zostali również pracownicy administracyjni: Bożena Wysocka z Centrum Kultury Teatr w Grudziądzu i Mieczysława Baczyńska, kierownik administracyjna teatru Horzycy. - Zależało nam, by uhonorować wszystkie obecne w naszym regionie środowiska i zjawiska teatralne - podkreślał marszałek Piotr Całbecki.
Co na to nagrodzeni? - Naszej pracy na co dzień nie widać - przyznaje Mieczysława Baczyńska. - Więc podwójnie miło, że z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru ktoś nas zauważył.
Anita Sokołowska: To był dla mnie ważny rok. Wyróżnienie jest małym promykiem, znakime, że udało się kogoś zarazić teatrem.
Matylda Podfilipska: Najważniejsza dla mnie jest nie nagroda, a fakt, że nie straciłam zapału do tej pracy; ciągle mam co robić.
Paweł Kowalski: Nagroda była całkowitą niespodzianką, dowiedziałem sie o niej w chwili wręczania - do tej pory jestem zdziwiony.
Na zdjęciu: Anita Sokołowska jako Raniewska w "Wiśniowym sadzie", reż. Paweł Łysak, Teatr Polski, Bydgoszcz