Gdańsk. Projekcja "Carmen" na Targu Węglowym
Czytelnicy Trojmiasto.pl przez tydzień głosowali na operę, której nagranie będzie można obejrzeć 29 czerwca na Targu Węglowym. Wiemy już, że wybór internautów padł na ognistą "Carmen" w realizacji słynnej The Metropolitan Opera.
O tym, jaki spektakl zobaczą widzowie na Targu Węglowym zadecydowali nasi czytelnicy, którzy wzięli udział w tygodniowym głosowaniu. W tym czasie oddano 556 głosów. Wśród zaproponowanych przez Instytut Kultury Miejskiej (organizatora projekcji) tytułów, znalazły się: "Cyganeria", "Turandot", "Semele", "Don Pasquale" oraz zwycięska, jak się okazało, "Carmen".
Bardzo szybko wyłonili się naturalni liderzy konkursu - "Carmen" i "Cyganeria". Przez długi czas czytelnicy portalu obdzielali swoim wsparciem ich kandydatury niemal po równo. Ostatecznie to operę Georgesa Bizeta obejrzymy 29 czerwca, bowiem najsłynniejszą i najpopularniejszą operową opowieść o cygańskiej dziewczynie, wzbudzającej w mężczyznach wielką namiętność, wskazało aż 36 procent biorących udział w głosowaniu internautów. Na drugim miejscu znalazła się "Cyganeria" (30 proc.), dalej "Turandot" (19 proc.), "Don Pasquale" (8 proc.) oraz "Semele" (7 proc.).
Nagranie spektaklu wyreżyserowanego przez Richarda Eyre (kierownictwo muzyczne Yannic Nézet-Séguin) w nowojorskiej The Metropolitan Opera prezentowane będzie 29 czerwca o godz. 20.
- Wracamy do pomysłu z pierwszych pokazów oper w plenerze i ekran diodowy ustawimy przed Katownią. Przewidujemy około 500 miejsc siedzących na stu ławkach oraz leżaki, ale zachęcamy też do przynoszenia własnych krzesełek - mówi Joanna Weltrowska z Instytutu Kultury Miejskiej.
Specjalnie dla nas opisał ten tytuł Jerzy Snakowski, znawca oper i gospodarz wieczoru z operą na Targu Węglowym.
"Czy można jeszcze coś nowego wykrzesać z "Carmen"? Okazuje się, że tak! W najnowszej inscenizacji tej opery w Metropolitan Opera najbardziej medialny współczesny mezzosopran, Łotyszka Elina Garanča tworzy mistrzowski duet z sycylijczykiem - Robertem Alagną. Aż iskrzy! Finałowy duet zrywających ze sobą kochanków trzyma w napięciu nie mniej niż corrida. Garanča i Alagna to nie tylko świetni śpiewacy, ale i aktorzy dysponujący współczesnymi środkami wyrazu - bez operowych póz, grymasów i nadwagi.
Reżyser nie wywraca tej klasycznej opery do góry nogami, ale dba o budowanie napięcia. To samo odnosi się do dyrygenta. Nawet najbardziej ograne fragmenty - uwertura, Habanera czy aria Torreadora brzmią odkrywczo. Aż dziw, ile możliwości ukrywa ta partytura! Dla tych, którzy lubią świeżą klasykę."
Jerzy Snakowski zadba o wprowadzenie do projekcji i będzie opowiadał o operze w czasie przerw między aktami. Wstęp na pokaz będzie wolny.
