Artykuły

Od sesji poświęconej twórczości Stanisława Barańczaka rozpocznie się dzisiaj w CK Zamek Festiwal Poznań Poetów. Jutro wiersze Barańczaka czytać będą aktorzy Teatru Ósmego Dnia. W programie spotkania z udziałem blisko setki gości z Polski i zagranicy - poetów, badaczy literatury i innych jej miłośników. Poet

- Poznań Poetów, brzmi niewiarygodnie. Poznań księgowych, o tak, to bardziej realne - pisze prof. Piotr Śliwiński, zapraszając na festiwal Poznań Poetów. Bo to właśnie w takim mieście należy robić festiwale literackie i walczyć o czytelników. Program festiwalu Poznań Poetów jest tak bogaty, że problem będzie tylko jeden: jak znaleźć czas, by wziąć udział we wszystkim

Zaczyna się dziś rano i trwa do późnego wieczora - i tak będzie aż do soboty. W programie spotkania z udziałem blisko setki gości z Polski i zagranicy - poetów, badaczy literatury i innych jej miłośników.

Grupa studentów dziś od rana rozrzuca litery wokół fontanny przed poznańską operą. Wypisane są na dużych kartonowych kostkach. Na każdej litera albo krótkie słowo: "nic", "jest", "nie". Poznaniaku, zatrzymaj się i ułóż z nich swój tekst. Wypowiedz wreszcie, co siedzi w tobie! A potem zajrzyj do Centrum Kultury Zamek - to tu, od dziś aż do soboty, spróbować będzie można tego, co najciekawsze w dzisiejszej literaturze.

W programie spotkania autorskie, dyskusje, czytanie wierszy, premiery książek, koncerty, filmy. Przyjadą znakomici autorzy, wśród nich Ewa Lipska, Ryszard Krynicki, Jurij Andruchowycz, Marcin Świetlicki, Justyna Bargielska, Edward Pasewicz, Marek Bieńczyk, Piotr Sommer.

Czytajcie Barańczaka

Festiwal rozpocznie się dzisiaj w CK Zamek od sesji poświęconej twórczości Stanisława Barańczaka.

- Poeta legendarny, poznaniak, ale niedostatecznie obecny w rodzinnym mieście, najpierw z powodu emigracji, a teraz stanu zdrowia, który nie pozwala mu na podróże. Powinniśmy o nim pamiętać, ponieważ postaci tego formatu zdarzają się bardzo rzadko, a jego twórczość nie straciła ważności - mówi prof. Piotr Śliwiński, kurator festiwalu.

Barańczak - poeta, tłumacz, krytyk, w czasach PRL działacz opozycji, współzałożyciel Komitetu Obrony Robotników - wyjechał z Poznania w 1981 r. do Stanów Zjednoczonych, gdzie wykładał na Harvardzie. - To dobry moment, żeby Barańczaka przypomnieć. Zasługuje na to jego dzieło, ogromne i różnorodne, ale też postawa w czasach PRL. Był jednym z tych, którzy ratowali honor intelektualistów - mówi prof. Śliwiński.

Dziś na początek zobaczymy film o Barańczaku zrealizowany w Studiu Filmowym UAM (godz. 9, Sala Kinowa CK Zamek). Potem rozpoczną się wykłady i dyskusje - program rozłożono na dwa dni. O poecie będą mówić badacze literatury i ludzie, którzy go znają, m.in. Adam Michnik. Sesja ma charakter akademicki, ale otwarta jest dla wszystkich.

Lipska i Krynicki

A dziś wieczorem - o godz. 18 na Scenie Nowej CK Zamek - "Bliscy i dalsi znajomi", spotkanie z Ewą Lipską, Jerzym Jarniewiczem, Adamem Poprawą, Marcinem Sendeckim.

Potem - o godz. 19.30 w Sali Wielkiej CK Zamek - wieczór z Ryszardem Krynickim, jednym z najbliższych przyjaciół Barańczaka, wybitnym poetą, tłumaczem i wydawcą, przez długie lata mieszkańcem Poznania. Spotkanie z poetą, w "przededniu" jego 70. urodzin, poprowadzą Andrzej Franaszek i Paweł Próchniak.

Z kolei we wtorek dyskusja o Barańczaku z udziałem Ireny Grudzińskiej-Gross, Adama Michnika, Richarda Louriego, Piotra Sommera (godz. 17). Potem spotkanie z Jurijem Andruchowyczem. A wieczorem wiersze Barańczaka czytać będą aktorzy Teatru Ósmego Dnia. (godz. 20.30, to spotkanie odbędzie się w Teatrze Ósmego Dnia, wszystkie pozostałe punkty festiwalu w CK Zamek).

W kolejnych dniach festiwalu m.in.: Marcin Świetlicki i premiera jego nowej książki poetyckiej "Jeden", Justyna Bargielska i Piotr Sommer, Edward Pasewicz i jego muzyka, koncerty Lecha Janerki, Pablopavo, Szczepana Kopyta... Szczegółowy program znajdziecie na stronie www.zamek.poznan.pl.

Wiersze dla dzieci

Organizatorzy zapraszają także najmłodszych czytelników. Wiersze dzieciom będzie czytał Piotr Sommer, Marek Bieńczyk, Joanna Mueller (środa-piątek, godz. 12). "Zapraszamy najmłodszych odbiorców, bo marzy nam się, by literatura, szczególnie poezja, była obecna w ich życiu od początku. Oczywista jak ukochany miś, ulubiony kubek, tablet czy bajka w telewizji. Nie zamiast, ale obok, na półce, w zasięgu ich wzroku i rąk jak zabawki. Może wtedy ich, nasz świat kultury (świat w ogóle) będzie ciekawszy, mniej oczywisty, odrobinę lepszy" - czytamy w programie.

Z kolei od środy do piątku, o godz. 13, w cyklu Horyzonty wykłady o poezji - świetna lekcja literatury dla młodzieży.

Strofuj się! Gry miejskie

Poezja wyjdzie też w miasto.

- Wokół fontanny przed Operą znajdziemy dziś rozrzucone kostki z literami i słowami - każdy może ułożyć sobie z nich swój wiersz. Wiersze pojawią się też w oknach pustostanów na ul. Święty Marcin, m.in. w Pasażu Różowym - zapowiada Joanna Przygońska z CK Zamek.

Dziś także w centrum Poznania mają się pojawić tajemnicze skrzynki. Gdzie dokładnie? W tym właśnie rzecz, że nie wiadomo. - Pokaż, że masz nosa do poezji, i znajdź fragmenty wiersza, które są ukryte w skrzynkach. Szukaj wskazówek: w przestrzeni Poznania Poetów, w internecie, w parku, na ulicy, w sklepie, w mediach - zapraszają Magdalena Koper i Roman Franczyk, organizatorzy gry miejskiej STROFUJ SIĘ!

Wskazówek do gry można szukać m.in. na stronie internetowej CK Zamek. Finał gry - w czwartek o godz. 14.30 na Dziedzińcu Masztalarni.

Dla tych, którym nie uda się namierzyć wszystkich punktów - drugi etap gry. - Napisz wiersz, wplatając w niego wybrany przez siebie fragment z jednej ze skrzynek - zapraszają organizatorzy. W jury konkursu na wiersz zasiądą poeci: Joanna Roszak, Mariusz Grzebalski, Maciej Gierszewski.

Wszelkie pytania dotyczące gry ślijcie na adres: strofujsie@gmail.com

Litania profesora

Poznań Poetów odbywa się już po raz szósty - jest jednym z największych i najlepszych literackich festiwali w Polsce. Kto był w poprzednich latach - zachęcać go do udziału nie trzeba. Jak zachęcić tych, którzy nie byli? Prof. Piotr Śliwiński, kurator festiwalu, napisał w tym celu litanię.

"Poznań Poetów, brzmi niewiarygodnie. Poznań księgowych, o tak, to bardziej realne. Poznań geodetów, jak najbardziej, Poznań poznaniaków, Poznań piłkarzy, cóż że średnich, skoro i tak jesteśmy prawie wniebowzięci. Poznań Mieszczański, Poznań...

Co mi tu się pisze?

Litania nowa...

Poznaniu Zaradny - zlituj się nad nami

Poznaniu Zasobny - podziel się z nami

Poznaniu Ostrożny - zaryzykuj z nami

Poznaniu Do Bólu Trzeźwy - upij się z nami nocą

Poznaniu Rozsądny - zaszalej raz z nami

Poznaniu Kompleksów Pełen - wyzwól się z nich z nami

Poznaniu Pępku Świata - rozejrzyj się z nami

Poznaniu W Garniturze - rozbierz się wraz z nami

Poznaniu Moralisto Srogi - rozchmurz się z nami

Poznaniu Materialny - ducha zażyj z nami

Poznaniu Na Supeł Związany - rozwiąż się przed nami

Poznaniu Zalękniony - nabierz krzepy z nami

Poznaniu Zawistnych Prezesów - daruj sobie z nami

Poznaniu Nudny - zaprzecz sobie z nami

Poznaniu Spracowany - spytaj po co, z nami

Poznaniu Na Językach Językiem Spętany - usłysz języki wolne oczywiście z nami

Poznaniu Mający Poetów Gdzieś - pokochaj ich z nami

Związki miasta z kulturą nie mają dobrej renomy. Zasłużenie czy nie, w tym momencie to nieważne. W tym momencie ważna jest nadzwyczajna szansa, by tej opinii zaprzeczyć, odsłonić przestrzenie sztuki, swobody, inteligencji i, cokolwiek to znaczy, piękna. Jak? To proste - wystarczy przyjść, posłuchać, zagadać. Przecież nie po to, by komuś to miasto wydało się inne, niż jest, lecz po to, by ono samo sobie wydało się zdolne do lepszego istnienia. Choćbyśmy bowiem mieli nie wiem jak niskie bezrobocie, ile kupilibyśmy samochodów, pralek i wakacji w Tunezji, bez zaciekawienia kulturą, której poezja jest sercem i sednem - będziemy prowincją, biedniejącą i gnuśną, opuszczaną i omijaną przez wszystko, co żywe i fajne.

Poznaniu Ukochany, Grodzie Przemysława Gdzie Koziołki Bodą Się , opiewany i uwięziony w kibicowskiej pieśni, Poznań Poetów nie jest Twoim kaprysem, lecz Twoją nadzieją. Przybądź po nią licznie! Zaryzykuj! Zanim będzie za późno!".

(Tekst pochodzi z pierwszego numeru gazety festiwalowej, wydanej przez CK Zamek).