Artykuły

Łódź. Kto dalej będzie organizował festiwal Łódź Czterech Kultur?

Temat finansowania i organizacji minionej oraz przyszłych edycji festiwalu Łódź Czterech Kultur rozbudził emocje radnych podczas wtorkowego posiedzenia komisji kultury. W ogniu pytań znalazł się dyrektor festiwalu Zbigniew Brzoza.

Niespodziewanie okazało się, że póki co miasto ma podpisaną umowę ze Zbigniewem Brzozą do końca roku. Wcześniej wiceprezydent Agnieszka Nowak deklarowała, że poprowadzi on trzy edycje festiwalu. Na komisji deklaracji tej nie cofnęła.

Niespodzianką okazała się też nieunormowana sytuacja organizacyjna Ł4K. Festiwal organizowało Muzeum Miasta Łodzi, ale nie jest powiedziane, że będzie tak w roku 2014. Prośby radnych o wyjaśnienie ucięła wiceprezydent Nowak. - Myślimy nad optymalnym rozwiązaniem, które będzie korzystne dla miasta, festiwalu i danej instytucji - powiedziała.

Najbardziej aktywna w zadawaniu pytań była Ewa Majchrzak (SLD), wiceprzewodnicząca komisji kultury. Chciała m.in. poznać dokładny kosztorys Ł4K, łącznie z honorariami dla twórców. Jej zapału nie ostudził nawet dyrektor Wydziału Kultury Jakub Wiewiórski, który przyznał, że festiwal ma czas na rozliczenie budżetu do 30 września.

Zbigniew Brzoza wyjaśnił główne założenia festiwalu. Jednym z nich było wyjście w przestrzeń miasta, a nie zamykanie się w budynkach i nakierowanie na tych samych odbiorców, co w minionych latach. Wiązało się to z dodatkowymi kosztami "uzbrojenia" w odpowiednie instalacje terenu: podwórek i innych miejsc, gdzie wydarzenia się odbywały. Radni pytali dlaczego inauguracja Ł4K odbyła się w Manufakturze.

- Łódź nie dysponuje uzbrojonym placem miejskim, który umożliwiałby przeprowadzenie skomplikowanej imprezy plenerowej. Mają takie place Wrocław, Kraków, Poznań i inne miasta - podnosił dyrektor Brzoza.

Jak przyznał, program tegorocznej edycji Ł4K, zorganizowanej w maju, łącznie ze świętem Łodzi, gotowy był już na początku lipca 2012 roku. A więc jeszcze przed inauguracją poprzedniej edycji festiwalu wiadomo było, że w przyszłości za jego program nie będzie odpowiadać wskazany przez miasto organizator, Centrum Dialogu im. M. Edelmana. - Tworzenie budżetu rozpoczęliśmy od zera, bo Centrum Dialogu pochłonęło cały zeszłoroczny budżet - mówił Brzoza.

Radni pochwalili więc wysokość środków uzyskanych z grantów i od sponsorów (600 tys. zł). Doradzali też większą akcję informacyjną w szkołach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji