Artykuły

Hela górą

Monika Strzępka niczym szekspirowska wiedźma posiadła umiejętność uruchamiania aktorskiej przemiany. Dzięki temu przywróciła do aktorskiego życia na początku sezonu m.in. Antoninę Choroszy w Teatrze Nowym w Poznaniu. W Starym atomową energię rozpaliła na nowo w Annie Radwan, jako Poznaniance oraz Dorocie Pomykale w roli Matki Polki - pisze Maciej Nowak w Przekroju.

Hej, jak ona ma na imię? Helena! Chodźmy zatem do Heleny, bo tak właśnie za nowej dyrekcji Starego Teatru zaczęto nazywać budynek na Placu Szczepańskim. Wielka diwa figuruje na pieczątce nagłówkowej narodowej sceny od lat. Ale dopiero teraz z oficjalnego patrona stała się kimś bliskim, koleżanką aktorką nerwowo odpalającą w palarni przy windzie papierosa od papierosa, wściekającą się na rozkojarzonych reżyserów, zmieniających koncepcje do ostatnich chwil przed premierą. Tym razem Helcia była łaskawa, nerwy powściągnęła i w świętojański weekend wypuściła aż trzy premiery.

Najpierw na Scenie Kameralnej "Być jak Steve Jobs" Michała Kmiecika w reż. Marcina Libera. Potem na dużej scenie - "Bitwę Warszawską 1920" Pawła Demirskiego w reż. Moniki Strzępki. I w końcu na Scenie Nowej - "Wandę" Sylwii Chutnik i Patrycji Dołowej w reż. Pawła Passiniego. Tej ostatniej nie zobaczyłem w całości, więc wypowiadać się nie będę, ale w przypadku spektakli Strzępki/Demirskiego i Kmiecika/Libera mamy na pewno do czynienia z dziełami godnymi uwagi. Hela górą!

Przedstawienie Strzępki i Demirskiego, jak zwykle, wzięło się z wkurwu. Tym razem na "Bitwę warszawską 1920" Jerzego Hoffmana, na tę infantylną wizję polskiej historii w formacie 3L, czyli landryna, lupanar i lunapark. Strzępka/Demirski rozpruwają tę narrację jak zużyte kalesony, przerabiają na groteskę i zadają straszne pytania o sens niepodległościowej gorączki. W efekcie zamiast spiżowego Marszałka mamy pogrążonego w marazmie i tysięcznych wątpliwościach Józka Piłsudskiego w olśniewającej interpretacji Michała Majnicza.

Ze stereotypami Hoffmana walczy Marta Ojrzyńska w roli kabaretowej szansonistki krzyczącej: - Natasza, ty kurwo! Diabolicznych i karykaturalnych bolszewików reprezentuje z kolei Feliks Dzierżyński, skądinąd szkolny kolega Piłsudskiego. Tę rolę brawurowo poprowadził Marcin Czarnik. Cały kalejdoskop postaci historycznych, przepuścił przez siebie Krzysztof Globisz: od francuskiego generała Maxime'a Weyganda, przez Wincentego Witosa, ks. Ignacego Skorupkę, aż po szyfranta Jana Kowalewskiego, który rozgryzł sowieckie depesze frontowe. Majstersztykiem jest mono-dialog Globisza, w którym spierają się ze sobą Witos z Weygandem. Ileż sprzecznych emocji, ileż zaskakujących przemian! Do opowieści o wydarzeniach roku 1920 wprowadza Demirski także Władysława Broniewskiego, granego przez Juliusza Chrząstowskiego, i kto wie, czy to nie jest przypadkiem porte-parole samego autora, poety, który z pełną precyzją widzi absurdalność zdarzeń, w których uczestniczy. To z jego ust pada fundamentalna wątpliwość na miarę Stanisława Brzozowskiego: - Od czego chcecie być niepodlegli?

Monika Strzępka niczym szekspirowska wiedźma posiadła umiejętność uruchamiania aktorskiej przemiany. Dzięki temu przywróciła do aktorskiego życia na początku sezonu m.in. Antoninę Choroszy w Teatrze Nowym w Poznaniu. W Starym atomową energię rozpaliła na nowo w Annie Radwan, jako Poznaniance oraz Dorocie Pomykale [na zdjęciu] w roli Matki Polki. W białej sukni, ubrudzonej krwią, zatroskana, a jednocześnie szalona jest matką wszystkich, ukojeniem, niosącym cierpienie. I adresatką finałowego monologu Krwawego Feliksa. Ponury, sarkastyczny i mroczny Marcin Czarnik bezceremonialnie oskarża, co myśmy ze sobą dali zrobić? Wtedy i teraz. Bez zabezpieczeń socjalnych, bezpłatnego leczenia i pewnych emerytur, stabilnego systemu edukacji i dumy z własnej kultury. Czy naprawdę wygraliśmy tę bitwę?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji