Artykuły

Pomnik nie wiadomo kogo

Odgrywając się za czasy PRL-u, kiedy to - jak twierdzą niektórzy - nic nie było wolno, Barbara Pietkiewicz (funkcjonariuszka telewizji i zasłużona matka Piotra Kraski) oraz Bożena Kociołkowska (niegdysiejsza tancerka, której karierę złamało istnienie Marii Krzyszkowskiej) założyły fundację - pisze Sławomir Pietras w Tygodniku Angora.

Dawniej, gdy nic nie było wolno, trzeba było myśleć. Teraz już prawie wszystko wolno, więc myślenie staniało albo w ogóle nie występuje. Obie panie, z których pierwszą darzę wieloletnim sentymentem za ujmującą osobowość i telewizyjne dokonania, a drugą wręcz przeciwnie (mając w pamięci jej agresywność, błędy w kierowaniu szkołami baletowymi i jeszcze inne sprawki), postanowiły wybudować pomnik.

"Rzeźba W hołdzie polskim artystom baletu jest wyrazem uznania dla wielu pokoleń artystów tej dziedziny sztuki... Powołany został Społeczny i Honorowy Komitet, do którego zostali zaproszeni wybitni ludzie świata kultury. Ogłoszono konkurs na rzeźbę" - pisze na dwujęzycznej firmówce prezes Fundacji Sztuki Tańca Bożena Kociołkowska, poprzedzając swą wypowiedź przydługą sentencją samego Lukiana z Samosate.

Oceniono 56 prac. Niektóre jurorom mogły się spodobać, skoro hojnie obdarowali nagrodami i wyróżnieniami aż 10 uczestników. Projekty te oglądałem na wystawie w foyer Opery Narodowej. Moim zdaniem żadna nie wyraża sugerowanego "uznania dla wielu pokoleń artystów tej dziedziny sztuki", a rodzi jedynie podejrzenie, że cały ten konkurs zorganizowano, aby ten i ów miał jeszcze jedną okazję zarobić. Miniatury niektórych rzeźb można by ewentualnie umieścić w zbiorach nieletnich baletomanek, ale nie w naturalnej wielkości naprzeciwko Szkoły Baletowej im. Romana Turczynowicza, jak chce tego Kociołkowska.

W projektowanym miejscu mógłby stanąć jedynie pomnik patrona Szkoły, który w pierwszej połowie XIX wieku przywiózł z występów w Paryżu i wprowadził do polskiego repertuaru spektakle romantyczne, był wybitnym solistą, wychowawcą kilku pokoleń polskich tancerzy i partnerem scenicznym legendarnej Marii Taglioni. Po 10 latach asystowania wielkiemu choreografowi Filippowi Taglioniemu, jako dyrektor warszawskiego baletu zrealizował szereg wspaniałych przedstawień, a do historii przeszedł jako choreograf oper Moniuszkowskich, przede wszystkim poloneza, mazura i tańców góralskich w prapremierze Halki w roku 1858 oraz mazura w Strasznym dworze w 1864 roku.

To właśnie Roman Turczynowicz powinien być tym trzecim filarem "wielkiej polskiej tradycji teatralnej i operowej" reprezentowanej przez stojące już przed Teatrem Wielkim pomniki Wojciecha Bogusławskiego i Stanisława Moniuszki, o których tak pięknie napisał - naiwnie zachwycony podstępnym projektem Kociołkowskiej - dyrektor Polskiego Baletu Narodowego Krzysztof Pastor.

Drogi Krzysztofie, wzywam Cię, abyś przeanalizował i poparł moją sugestię. Niechby Roman Turczynowicz, stojąc na cokole naprzeciwko Szkoły swego imienia, przypatrzył się obecnej sytuacji polskiego szkolnictwa baletowego. Dobrze byłoby, aby rzeźbiarz (pal licho konkurs!) wypracował wyrazisty grymas na jego spiżowym obliczu. Niechby, zastępując zadania ludzi odpowiedzialnych w naszych czasach za polską kulturę, wyrażał on krytykę systemu edukacji baletowej w naszym kraju, braku w tym względzie jakiejkolwiek promocji, popełniania błędów w rekrutacji, systemu szkolenia, ubywania miejsc pracy, niezabezpieczenia ochrony zawodowej i emerytalnej artystów kończących karierę, wreszcie marnych zarobków, zmuszających od lat tancerzy do wstydliwego ukrywania codziennego ubóstwa, stanowiącego cenę miłości do swej sztuki.

Założycielkom Fundacji Sztuki Tańca - mimo że myślenie staniało - radziłbym raczej włączyć się w te działania. Są one bowiem bardziej potrzebne polskiemu baletowi, niż pozorowana aktywność poprzez dęte apele, ryzykowne odwoływanie się do tanecznego heroizmu i zasług tancerzy płci obojga w przeszłości, a zwłaszcza do stawiania pomników "w hołdzie polskim artystom baletu", czyli - na dobrą sprawę - nie wiadomo komu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji