Artykuły

Wiersz Słowackiego na rockową kapelę

JEDYNYM warszawskim teatrem, który zrezygnował z urlopu i gra w sierpniu codziennie, jest Teatr Nawy. 13 sierpnia, w teatrze Na Wyspie w Łazienkach Królewskich daje on premierę przedstawienia "Stronami deszcze, stronami pogo­da...". "EW" zwrócił się o krótką wypowiedź do twórcy inscenizacji, Adama Hanuszkiewicza:

Nowe, muzyczne przedstawienie swego teatru nazwał Pan "Śpiewami teatralnymi?"

- Andrzej Żylis napisał muzykę do tekstów Juliusza Słowackiego z "Lillii Wenedy" i poezji Jarosława Iwaszkiewicza. Iwaszkiewicz, jeden z największych polskich poetów ostatnich czasów, jest dziś niemal zapo­mniany. Chciałem przywrócić życiu jego utwory - a myślę tu przede wszystkim o wierszach ostatnich - tym bardziej że w przyszłym roku minie setna rocznica urodzin poety. Wiersze Iwaszkiewicza w naszym spektaklu będą i śpiewane i mówio­ne, ale śpiewanych jest więcej. Okazuje się, że muzyka nie zaciera ich treści, lecz podkreśla je i uwy­datnia.

Co do Słowackiego natomiast, to ekstatyczne, histeryczne teksty Lilli i Rozy Wenedy, pieśni obrzędowe, przy których ta ostatnia odprawia czary, są dziś trudne do wyartyku­łowania, a nabierają wyrazistości w spazmatycznych dźwiękach muzyki rockowej. Odbija się w nich koniec epoki - Słowacki wierzył, że to ko­niec epoki okrucieństwa, co okazało się, niestety, złudzeniem. W przed­stawieniu wezmą udział trzy solistki z wyreżyserowanego przeze mnie spe­ktaklu "Lilli Wenedy" w Teatrze Miejskim w Gdyni, w chórze wystę­puje nasz zespół. W listopadzie wy­stawimy ten dramat w warszawskim Teatrze Nowym.

Co jednak łączy "Lillę Wenedę" z poezją Iwaszkiewicza?

- "Stronami deszcze, stronami po­goda..." to spektakl o odchodzeniu w przeszłość, przemijaniu i śmierci. Je­go pierwsza część poświęcona jest tym którzy oddali życie dla sprawy wolności w Warszawie w 1920 i 1944 r. - sierpień to przecież miesiąc pamięci narodowej. "Lilla Weneda" jest natomiast paszkwilem na wszy­stkie wojny. Słowacki uważał, że nie ma takiej wojny, którą warto byłoby prowadzić za cenę choćby jednego ludzkiego istnienia.

W naszym nowym przedstawieniu występuje cały zespół teatru, w tym 7 laureatów Przeglądu Piosenki Ak­torskiej we Wrocławiu, a wśród nich Hanna Śleszyńska, Robert Rozmus i Piotr Gąsowski - autorzy znanego już w całej Polsce kabaretowego spe­ktaklu "Tercet czyli kwartet". Spek­takle w Łazienkach rozpoczynają się o 19.30. a kończą przed godz. 21. We wrześniu przeniesione zostaną na scenę Teatru Nowego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji