Płock. "Kołysanki na wieczny sen" na Dniach Żydowskich
W czwartek mogliśmy uczestniczyć w kolejnych atrakcjach Płockich Dni Żydowskich. Stary Rynek na parę godzin wypełnił się poezją i muzyką nawiązującą do kultury i historii Żydów.
Najpierw w restauracji Estera płocczanie mieli okazję uczestniczyć w wieczorze poetyckim "Poeci getta warszawskiego". Goście zapełnili dwie kameralne sale, w ciszy i skupieniu przysłuchiwali się wierszom. Spotkanie poprowadzili członkowie Płockiego Stowarzyszenia Twórców Kultury. Prezentowane były sylwetki i utwory m.in. Icchaka Kacenelsona, Racheli Auerbach, Władysława Szlengela i Janusza Korczaka. Poezja ukazywała wydarzenia z getta widziane oczami autorów. Mimo większości poruszających i czasem gorzkich wersów pojawiły się też treści żartobliwe. Nie zabrakło także odniesień do historii.
Później ponad setka gości zebrała się przy małej scenie na Starym Rynku. Przy kilku ustawionych stolikach można było usiąść i napić się aromatycznej kawy po żydowsku, której zapach unosił się w powietrzu. Urokliwego klimatu tego wieczoru dopełnił nastrojowy koncert "Kołysanki na wieczny sen" Leny Piękniejewskiej z zespołem. Rozpoczął się instrumentalnie, a po dłuższej chwili dało się słyszeć miękki głos wokalistki śpiewającej w języku hebrajskim i polskim. W jazzowe aranżacje wplecione były subtelnie akcenty żydowskie, zarówno w treści, jak i w muzyce.
Goście mogli także spotkać się z autorami książki "Żydzi płoccy w dziejach miasta" - płocczanami Jerzym Stefańskim i Janem Przedpełskim. Promocja publikacji odbywała się w namiocie nieopodal sceny.
Przed nami ostatni z Płockich Dni Żydowskich. W piątek o godz. 18 Muzeum Żydów Mazowieckich zaprasza na projekcję filmu dokumentalnego "Terytoria". Przedstawione w nim będzie życie Izraelczyków z dawnego ZSRR. Natomiast o godz. 19 na Starym Rynku stanie karczma żydowska. Goście będą mogli spróbować czulentu i posłuchać na żywo zespołu Tourklezz.
