Artykuły

Warszawa. Czy linia programowa IT zostanie zachowana?

Dziesięć lat temu pojawiła się jedna z najważniejszych w Polsce inicjatyw społeczno-kulturalnych w Polsce. Ludzie interesujący się kulturą i teatrem oraz artyści postanowili wywalczyć powstanie instytucji, która stałaby się nowym głosem w sprawach związanych z widowiskami, szeroko pojętym teatrem oraz byłaby miejscem dyskusji i azylem dla pionierskich pomysłów teatralnych.

Nie często w Polsce zdarza się taka solidarność w imię sztuki, a jeszcze rzadziej postulaty dotyczące kultury zostają przyjmowane przez rząd i wcielane w życie. Instytut Teatralny w Warszawie powstał zatem nie tylko jako instytucja sama w sobie, ale jest również symbolem tego, że ludzie chcą mieć wpływ na wydarzenia artystyczne w swoim kraju i chcą brać czynny udział w dyskusjach i działaniach kulturalnych.

Przez dekadę swojego istnienia Instytut Teatralny zyskał sobie szacunek, opinię niezależnej instytucji artystycznej oraz miejsca otwartego na ludzi. Położony w pobliżu Łazienek Królewskich i CSW w Warszawie jest odwiedzany nie tylko podczas spektakli i debat, ale wybierany jest także na miejsce spotkań z powodu przyjemnej atmosfery w swojej kawiarni i ogródku, oraz bogato zaopatrzonej księgarni.

Miejsce to zawdzięcza taki kształt całej ekipie ludzi pracujących na jego sukces, ale osobą, która kojarzy się nierozłącznie z Instytutem Teatralnym jest dyrektor Maciej Nowak. To on podjął szereg decyzji, które odprowadziły do tego, że instytucja nie przypomina urzędu, nieprzystępnej elitarnej szkoły czy miejsca dla wyselekcjonowanej grupy. To dzięki niemu do Instytutu przychodzi się na herbatę, na spektakl, na dyskusję czy promocję książki zamiast siedzieć gdzieś w pubie na mieście.

Maciej Nowak wygłaszał często swoje opinie w sposób bardzo stanowczy i zdecydowany. Nie wszyscy zgadzali się z nim i jego ideą poszukiwań w teatrze, jednak to on odświeżył wiele pojęć, pokazał inne spojrzenie na ten rodzaj sztuki. Cieszy się szacunkiem, a jego głos się liczy.

Nie potrwa to jednak dłużej, ponieważ Ministerstwo Kultury postanowiło zmienić dyrektora. Po dziesięciu latach współpracy z Instytutem Teatralnym, budowania jego linii, tworzeniu go praktycznie od podstaw Maciejowi Nowakowi nie przedłużono umowy na stanowisku dyrektora. W tym roku kończy się jego kontrakt, a Minister Kultury ma w takim wypadku dwie możliwości: przedłużenie umowy lub rozpisanie konkursu. Wybrał to drugie rozwiązanie. Jednak wymogi dla nowego dyrektora uniemożliwiają Nowakowi start w konkursie. Wiemy zatem już dziś, że Maciej Nowak nie będzie już dyrektorem Instytutu Teatralnego.

Pytanie, które nurtuje wszystkich związanych z instytucją nie brzmi tylko kto przyjdzie na miejsce dyrektora, ale przede wszystkim co stanie się z jego wypracowanym profilem działania, jak Ministerstwo wyobraża sobie dalsze działania i jaką widzi przyszłość Instytutu Teatralnego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji