Artykuły

Marek Walczewski - aktor totalny

Wszystko co robił w swoim zawodowym życiu, określano mianem totalnego aktorstwa. Składało się na to perfekcyjne przygotowanie roli, studiowanie zachowania granej postaci. Tworzył "postaci" zagłębiając się mocno w tajniki umysłu i psychiki swoich bohaterów, czasami stawiał swoje aktorstwo na granicy szaleństwa". Był do tego znakomicie przygotowany. Ukończył szkołę muzyczną w klasie skrzypiec. Mówił, iż będzie lepszy od Paganiniego, to tylko kwestia czasu. Uprawiał szermierkę, nie tylko dla dobrej kondycji fizycznej. Był jednym z najzdolniejszych studentów krakowskiej Szkoły Teatralnej. Po jej ukończeniu został zaangażowany do Teatru im. Słowackiego, na scenie którego debiutował. Potem zadziwiał publiczność Teatru Starego, by po wielu latach spędzonych w Krakowie, w 1973 roku przenieść się do Warszawy. Został ulubionym aktorem Jerzego Grzegorzewskiego. Grał w największych spektaklach na scenie warszawskiego Teatru Dramatycznego, także Teatru Studio. W filmie debiutował u Andrzeja Munka w "Pasażerce". Tadeusz jest więźniem Auschwitz. W obozie jest także jego ukochana Marta. Ta miłość zostanie wystawiona na wielką próbę. Rola w cieniu takich sław jak Anna Ciepielewska i Aleksandra Śląska, na pewno była wyzwaniem dla debiutanta. Na następną rolę czekał prawie 9 lat. W "Ruchomych piaskach" Władysława Ślesickiego zagrał ojca, który spędza z synem wakacje. Rodzinną sielankę burzy pojawienie się atrakcyjnej dziewczyny (w tej roli Małgorzata Braunek). Walczewski uczynił z tej roli małe studium psychologiczne. Wajda obsadził aktora w ekranizacji "Wesela" Wyspiańskiego. Rola Gospodarza w interpretacji Walczewskiego przeszła do historii polskiego kina.

Tak też można określić rolę Eligiusza Niewiadomskiego, zabójcę Prezydenta Gabriela Narutowicza. Walczewski przedstawił swojego bohatera jako zagorzałego fanatyka. Filmowany w bliskich planach, pokazał, iż w swoim aktorstwie stawia na absolutny perfekcjonizm. Miał niezwykle rozwinięte poczucie abstrakcji i humoru, stąd jego udział w sitcomie "13 Posterunek" i komedii "Vabank, czyli riposta". Będąc u szczytu popularności stwierdzono u niego szybko postępującą chorobę Alzheimera. W tym trudnym dla niego czasie miał oparcie w żonie, znakomitej aktorce Małgorzacie Niemirskiej. Trudno dziś znaleźć aktora tej miary co Marek Walczewski, aktora, dla którego liczyło się tylko totalne aktorstwo.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji