Artykuły

Lubię śpiewać na głosy

- Tworząc z grupą przyjaciół spektakle kabaretowe i występując z recitalami poza teatrem, spełniam się artystycznie. To daje mi ogromną satysfakcję i bardzo dużo radości - mówi GRAŻYNA RUTKOWSKA-KUSA, aktorka Teatru Baj Pomorski w Toruniu.

Od kiedy pasjonuje się Pani śpiewem?

- Od dziecka chciałam być aktorką albo piosenkarką. Zostałam aktorką, ale nie zapomniałam o śpiewie. Od prawie 32 lat pracuję w Teatrze Bąj Pomorski w Toruniu i ciągle pasjonuje mnie i aktorstwo, i śpiewanie. Nie wyobrażam sobie siebie w innej pracy.

Grała Pani w dziesiątkach przedstawień dla dzieci, młodzieży i dorosłych, jednak szersza publiczność kojarzy Panią przede wszystkim jako aktorkę śpiewającą, występującą w spektaklach kabaretowych...

- Zdaję sobie sprawę, że twarz aktora teatru lalkowego często nie jest zapamiętywana przez publiczność, zwłaszcza dziecięcą. Do niedawna aktorzy zwykle bywali ukryci - publiczność widziała tylko lalki. Jednak ta długoletnia praca w teatrze dla młodej publiczności bardzo mnie satysfakcjonuje, bo cieszy mnie uśmiech dziecka. Stwierdzam, że to jest moje miejsce. A propos śpiewu - śpiewam od lat, i to nie tylko piosenki kabaretowe. Śpiewałam w chórach Redemptoris Mater i Gaudio Afecti, prowadzonych przez Krzysztofa Zarembę, brałam udział w koncertach charytatywnych na rzecz niepełnosprawnych dzieci z Grabia. Wystąpiłam między innymi w programie "Kolędy na jazzowo" i w "Podróży sentymentalnej" - tu grał z nami świętej pamięci Andrzej Jamroży, skrzypek - oraz w rozmaitych recitalach. Dopiero potem powstały przedstawienia kabaretowe, firmowane przez Teatr Impresaryjny "Afisz".

Chyba jednak obecnie na scenie śpiewa Pani częściej niż przed laty...

- Starsi aktorzy nie zawsze są doceniani, bo w teatrze wystawia się przedstawienia z rolami, do których grania bardziej predysponowane są osoby młode. Dla starszych aktorów, zwłaszcza dla kobiet, nie ma tylu propozycji, żeby mogli się realizować zawodowo. Tymczasem każdy aktor potrzebuje akceptacji, zauważenia i samorealizacji. Grając, aktor się rozwija. Kiedy nie doświadcza tego, pojawiają się frustracje, powodowane przez sytuację, na którą nie ma on wpływu. Tworząc z grupą przyjaciół spektakle kabaretowe i występując z recitalami poza teatrem, spełniam się artystycznie. To daje mi ogromną satysfakcję i bardzo dużo radości.

Jakie są Pani ulubione koncerty?

- Najbardziej lubię śpiewać dla małej, kameralnej publiczności, która nas zaprasza. Często śpiewamy z Krzysztofem Zarembą krótkie koncerty na imprezach w zaciszu domowym, bez nagłośnienia, bez blichtru, gdzie jest bliski kontakt z ludźmi, którzy chcą nas słuchać. Lubię też występować dla publiczności, która chce się bawić - na przykład śpiewać śmieszne piosenki na dożynkach. Lubię śpiewać piosenkę francuską razem z moją córką Joanną Kusa - utwory z repertuaru Edith Piaf, Mireille Mathieu, a więc piosenki sentymentalne, melodyjne, czasami w aranżacjach jazzowych. Przed laty w chórze śpiewałam muzykę gospel - dawało mi to wielką satysfakcję. Bardzo lubię śpiewać na głosy.

Czy jest Pani autorką lub współautorką scenariuszy przedstawień kabaretowych, w których Pani występuje?

- Nie, nie zajmuję się pisaniem scenariuszy. Są koledzy i koleżanki, którzy do tego mają zdolności i świetnie to robią. Ja raczej jestem odtwórcą, jednakże wspólnie z zespołem zajmuję się też wzbogacaniem programu - "dośmiesznianiem" go, wprowadzaniem w nim zmian.

Ma Pani także pasje niezwiązane z aktorstwem i śpiewem?

- Lubię uprawiać sport - staram się dbać o swoje zdrowie. Przez cały rok dwa razy w tygodniu chodzę na basen, ostatnio zafascynowałam się chodzeniem z kijkami nordic walking. Z chęcią jeżdżę na rowerze. Lubię chodzić po lesie, chociaż nie znam się na grzybach i ich nie zbieram. Lubię przebywać w zaciszu domowym, sprzątać, ale też zwiedzać, wyjeżdżać, poznawać nowych ludzi. Lubię pichcić, ale w minimalnych ilościach - chłopak mojej córki bardzo chwali kotlety mielone, które przygotowuję specjalnie dla niego. Mówi, że są to najlepsze kotlety, jakie kiedykolwiek jadł. Lubię oglądać Teatr Telewizji i poznawać nowości kulturalne w różnych miejscach w Polsce.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji