Artykuły

Szwecja. Wielkie powodzenie "Naszej klasy"

Wystawiona w Sztokholmie "Nasza klasa", dramat Tadeusza Słobodzianka, zrobiła wielkie wrażenie na publiczności i na krytykach. Teatr wyprzedał bilety na wszystkie spektakle (do 2 grudnia) i przebudowuje widownię, żeby pomieścić wszystkich chętnych.

W 2010 roku "Nasza klasa" przyniosła autorowi Nagrodę Nike

Przedstawienie w sztokholmskim Teater Galeasen wyreżyserowała Natalie Ringler. Już kilka dni po premierze (27 września) wyprzedano bilety na wszystkie spektakle - a "Nasza klasa" Tadeusza Słobodzianka będzie grana w Sztokholmie aż do 2 grudnia. Teatr organizuje dodatkowe pokazy, tworzone są listy rezerwowe. Podjęto również decyzję o przebudowie widowni, aby zmieścić więcej osób. Galeasen, niewielki teatr niezależny, podobne oblężenie przeżywał ostatnio w 2004 r., gdy po dwóch tygodniach grania "Dramatów Księżniczek", Elfriede Jelinek otrzymała Nagrodę Nobla - wspomina dyrektor teatru Sophia Artin.

Sukces "Naszej klasy" odegrał ważną rolę podczas debaty na łamach dziennika "Svenska Dagbladet" na temat zmian w przepisach dotyczących ubiegania się o miejskie dotacje przez teatry niezależne w Sztokholmie. Sophia Artin pisała w "Svenska Dagbladet", że nowe przepisy uniemożliwiają przedłużenie okresu grania "Naszej klasy", którą z powodzeniem można by pokazywać jeszcze całą wiosnę 2014.

Instytut Polski w Sztokholmie przytacza także prasowe recenzje "Naszej klasy":

"Nasza klasa" jest trzygodzinną wędrówką po piekle (...) Sztuką nieprzerwanie angażującą, świetnie graną, sztuką, którą każdy powinien zobaczyć.

Lars Ring, "Svenska Dagbladet"

Sztuka, której się nie zapomni. (...) Myślę, że sztukę Słobodzianka należy odczytywać nie jako dokument, lecz jako modlitwę. Każda klasa we wszystkich szwedzkich szkołach powinna ją zobaczyć.

Leif Zern, "Dagens Nyheter"

Sztuka wchodzi prosto w szwedzką współczesność, w której dyskryminacja ze względu na przynależność do różnych grup jest teraz tak obecna, a strach przed tym, co obce, rośnie w siłę.

Stefan Eklund, "Boras Tidning"

Wychodzę z teatru wstrząśnięta. W wiadomościach zdają relację z kolejnych wyborów uwieńczonych zwycięstwem ekstremalnej prawicy, tym razem w Austrii. Mamy bardzo krótką pamięć.

Anna Hakansson, "Expressen"

Siedzimy na widowni jak na skraju największej czarnej dziury historii. Dziury, która nadal grawituje i sprawia, że "Nasza klasa" jest nieodzowna.

Maria Edström, "Kulturnytt", Szwedzkie Radio P1

Dawno nie widziałem równie świetnego i pouczającego spektaklu jak ten w Galeasen w reżyserii Natalie Ringler.

John Swedenmark, "Arbetet"

"Nasza klasa" jest niespotykanie mocną sztuką, wywołującą debatę na temat moralności, sumienia, dobra, zła i winy. Pokazuje różnice między politycznymi ideologiami a poglądami na życie. Wiele przedstawionych w sztuce przykładów na destrukcyjny potencjał człowieka dobrze wpisuje się w naszą współczesność...

Bo-Ingvar Kollberg, "Cora"

7 listopada odbędzie się w Sztokholmie rozmowa na temat spektaklu "Nasza klasa" w szwedzkim kontekście. Udział wezmą: Tadeusz Słobodzianek oraz Johan Hilton, Elisabeth Asbrink i Stefan Ingvarsson. Organizatorem jest Instytut Polski oraz Teater Galeasen.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji