Artykuły

Folwark zwierzęcy

- Zacząłem analizować teorię Marksa z punktu widzenia zwierząt - pisze George Orwell w przedmowie do ukraińskiego wydania "Folwarku zwierzęcego". - Dla nich jest jasne, że pojęcie walk klasowych między ludźmi jest czystą fikcją, ponieważ w dziedzinie eksploatacji zwierząt wszyscy ludzie jednoczą się przeciwko nim: prawdziwa walka toczy się między zwierzętami a ludźmi. Wychodząc z takiego założenia nietrudno wymyślić całą historię. Napisałem ją dopiero w 1943 roku, ponieważ cały czas byłem zajęty inną pracą, która nie zostawiała mi wolnego czasu, w końcu włączyłem do mojej książki niektóre bieżące wydarzenia, na przykład konferencję w Teheranie. Ogólny zarys tego opowiadania chodził mi po głowie przez sześć lat, zanim je w końcu napisałem.

Nie chciałbym komentować mojej książki i jeżeli nie mówi ona sama za siebie - jest fiaskiem. Ale chciałbym podkreślić dwie sprawy. Pierwsza: poszczególne epizody są zaczerpnięte z autentycznej historii rewolucji rosyjskiej, ale traktowane są schematycznie, a ich porządek chronologiczny jest zmieniony; było to nieodzowne dla symetrii opowiadania. Drugiej sprawy większość krytyków nie zauważyła, może dlatego, że niewystarczająco ją podkreśliłem. Część czytelników może odnieść wrażenie, że książka kończy się całkowitym pogodzeniem między świniami a ludźmi. Nie było to moim zamiarem; wręcz przeciwnie, chciałem zakończyć książkę ostrą nutą niezgody, ponieważ napisałem ją wkrótce po konferencji teherańskiej, która zdaniem ogółu, uchwaliła możliwe z najlepszych stosunków między ZSRR a Zachodem, Osobiście nie wierzyłem, że te dobre stosunki mogą być długotrwałe; jak pokazały wypadki niewiele się pomyliłem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji