Poznań-Frankfurt. Polsko-niemiecka noc tańca
Janusz Stolarski i Sven Till zagrają dziś [19 października] we Frankfurcie Heinricha von Kleista. Spektakle Polskiego Teatru Tańca z Poznania i fabrik company z Poczdamu złożą się na niemiecko-polską noc tańca.
Pomysł realizacji przedstawień inspirowanych listami wielkiego romantycznego pisarza niemieckiego Heinricha von Kleista urodził się dwa lata temu. Pracowały nad nim niezależnie dwa zespoły: Polski Teatr Tańca pod kierunkiem Ewy Wycichowskiej i fabrik company pod wodzą Andrew Dawsona. Poznańska grupa dała premierę swojego przedstawienia - "Przypadków Pana Von K." [na zdjęciu] w kwietniu tego roku. Niemcy pokazali swoje, zatytułowane "Do you want to die with me?" - w lipcu. Teraz można będzie zobaczyć obie prezentacje w Kleist Forum we Frankfurcie nad Odrą. Taneczny wieczór zwieńczy wspólna improwizacja obu zespołów.
W poznańskim przedstawieniu Kleista tańczy Janusz Stolarski - niezależny aktor, który słynie przede wszystkim z monodramów. Tym razem zaangażował się także we współreżyserowanie spektaklu. Najmocniejszą stroną "Przypadków Pana Von K." są relacje Kleista z kobietami: siostrą, narzeczoną, przyjaciółką, opiekunką i wreszcie największą miłością życią - Henriettą. Ten ostatni związek kończy się wspólnym samobójstwem. Muzykę do spektaklu skomponowała Lidia Zielińska. Autorem scenografii jest Bohdan Cieślak.
Spektakl niemiecki to duet Kleista i Henrietty. Tańczą go Sven Till i Hiekyoung Kim. Reżyserem i autorem choreografii jest Andrew Dawson.
Spektakle będą grane: w Kleist Forum (Platz der Einheit 1) 19 października 20 (premiera) i 22 października o godz. 20, a także 30 marca o godz. 19.30. Bilety - 15,50 euro (obywatele polscy - 50 proc. zniżki po okazaniu paszportu), z dowodem Klest-Festtage - 5 euro. Rezerwacja: +49 335 401 01 20 oraz ticket@kleist-festtage.de.
dla "Gazety" Ewa Wycichowska:
W Kleist Forum jest wielka, nowoczesna sala teatralna z mobilną widownią na 600 osób. Wykorzystamy tę świetną przestrzeń na różne sposoby i będziemy przesadzać publiczność w trakcie przedstawienia. Do Frankfurtu, do tego teatru jeździmy z naszym repertuarem od wielu lat. Teraz będzie to wizyta szczególna - związana z festiwalem Kleista. Zagramy dzień po jego urodzinach.
Nasz spektakl zmienił się bardzo od premiery. Nie w idei, przesłaniu czy ogólnej koncepcji, ale w detalach. Jest też nieco inna obsada niż na początku. Widziałam premierę spektaklu fabrik company. Myślę, że oba przedstawienia dobrze się uzupełniają, współgrają ze sobą. Mają swoje punkty styczne, ale - choć wychodzą z podobnych przesłanek - prowadzą do różnych konkluzji. Niemcy zrobili duet, w którym zobaczymy tylko Kleista i Henriettę, skupili się na ich relacji, intymności, wzajemności. My zajęliśmy się też szerszym kontekstem, innymi bliskimi związkami Kleista, a także jego relacjami ze światem zewnętrznym. Oba spektakle dotyczą poszukiwania bliskości i niemożności jej znalezienia.
Na finał pokażemy naszą wspólną, Kleistowską improwizację. Janusz Stolarski i Sven Till są do siebie bardzo podobni i doskonale się rozumieją na scenie.
