Artykuły

Przyszłoroczne obchody 50. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 roku zapowiadają się szczególnie odświętnie. Są szanse, że stolicę Wielkopolski odwiedzi papież Benedykt XVI. Atrakcyjna ma być oprawa artystyczna.

W Poznaniu planowana jest prapremiera opery Rogera Watersa [na zdjęciu], lidera zespołu Pink Floyd, Prawdopodobny jest także koncert tego artysty. Na deskach teatralnych pojawić się ma, po 25 latach, spektakl "Oskarżony Czerwiec '56". Specjalny utwór skomponuje zdobywca tegorocznego Oskara - Jan A. P. Kaczmarek.

Redakcja "Głosu" od kilku miesięcy zabiega, by przyszłoroczne obchody jubileuszu Czerwca były szczególnie odświętne. Dotychczasowa współpraca z władzami Poznania pozwala przypuszczać, że rzeczywiście tak się stanie. - Rocznica Czerwca będzie świętem wszystkich poznaniaków - mówi prezydent Ryszard Grobelny. - Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z redakcją "Głosu Wielkopolskiego", która zainicjowała kilka ciekawych przedsięwzięć kulturalnych. Uświetnią one to wydarzenie.

Rzymskie rozmowy

Gdy dwa miesiące temu zaproponowaliśmy władzom miasta, by spróbować zorganizować w Poznaniu koncert legendy rocka, zespołu Pink Floyd, pytano nas, czy na pewno mówimy serio. Dla nas wybór grupy, która dala koncert z okazji zburzenia muru w Berlinie, byi całkowicie naturalny. Pink Floyd wydał nam się szczególnie predysponowany do uświetnienia obchodów Czerwca z uwagi na klasę oraz przesłanie zespołu. Okazuje się jednak, że szansę na reaktywowanie grupy są znikome. Prawdopodobne jest natomiast, że w Poznaniu zorganizowany zostanie wielki koncert lidera Pink Floyd, Rogera Watersa, który z muzykami zagra wszystkie sztandarowe utwory legendarnego zespołu.

Szczegóły tego przedsięwzięcia nie są ustalone. Być może koncert ten odbędzie się w poznańskich Krzesinach. Jest to bowiem jedyne miejsce, które zapewni, że wszyscy chętni będą mogli w tej muzycznej uczcie uczestniczyć.

- Byłoby wspaniale, gdyby udało się zrealizować plany zaproponowane przez "Głos" - mówi Ryszard Grobelny, prezydent Poznania - W połowie listopada spotkać się mam w Rzymie z Rogerem Watersem. Wówczas ustalone mają

zostać szczegóły planowanej prapremiery opery lidera Pink Floyd, Mam nadzieję, że będzie to też okazja na uzgodnienie terminu przyjazdu tej gwiazdy na koncert do Poznania

Opera Rogera Watersa ma być bezprecedensowym wydarzeniem. Planowana jest na terenach Międzynarodowych Targów Poznańskich dla około 10.000 widzów. Spektakl, w reżyserii Janusza Józefowiczą będzie następnie wystawiany w poznańskim Teatrze Wielkim.

Powrót na deski

To było niezwykłe wydarzenie - artystyczne, ale i społeczne, zważywszy, że nastąpiło późną wiosną roku 1981. Na scenie poznańskiego Teatru Nowego dyrektor Izabella Cywińska wystawiła spektakl "Oskarżony Czerwiec Pięćdziesiąt Sześć". Współautorem scenariusza obok pani

dyrektor, był nasz redakcyjny kolega - Włodzimierz Braniecki. Inscenizację wystawiono, przy nadkompletach publiczności, 99 razy. Kolejne przedstawienia uniemożliwiło wprowadzenie stanu wojennego. Próbom i spektaklom "kibicowali" liczni uczestnicy czerwcowego zrywu, pośród nich Anna Strzałkowska, matka Romka.

Teatr Nowy, kierowany teraz przez Janusza Wiśniewskiego, chciałby, aby "Czerwiec" w takiej lub innej formie scenicznej, powrócił na scenę podczas obchodów 50. rocznicy Poznańskiego Czerwca oczywiście wraz z Izabellą Cywińską. Przed paroma tygodniami dziennikarz "Głosu" rozmawiał z reżyserką, która powiedziała, że okres poprzedzający czerwiec 2006 ma na tyle wolny, że chętnie przystanie na propozycję wystawienia sztuki nawiązującej do tej rocznicy. Zwłaszcza, że rozmawiał z nią w tej sprawie dyrektor Wiśniewski. Izabella Cywińska wyraziła ochotę spotkania się z przedstawicielami pomysłodawców i władz Poznania, co ma nastąpić jeszcze w październiku.

Muzyczny hołd

Pomysł "Głosu Wielkopolskiego" i władz Poznania, aby zamówić dzieło muzyczne mające upamiętnić Czerwiec 1956 u wielkopolskiego laureata Oscara Jana A. P. Kaczmarka, włodarze miasta przedłożyli kompozytorowi. Choć pracy za oceanem, gdzie teraz przebywa, ma moc, przyjął tę propozycję z radością, traktując ją jako szczególnego rodzaju wyzwanie twórcze.