Artykuły

Bydgoszcz. Premiera "Czerwonego Kapturka" Teatru Buratino

W niedzielę (19.01) Teatr Lalek Buratino pokaże w MCK małym bydgoszczanom swoją wersję bajki o Czerwonym Kapturku.

Tej kultowej bajki, która zna każde dziecko nie gra ani Opera Nova ani Teatr Polski. Mali bydgoszczanie mogli zobaczyć ją do tej pory tylko w toruńskim Baju Pomorskim. Wreszcie, bo ten tytuł od lat przyciąga jak magnes najmłodszych widzów.

W czym tkwi sekret tej popularności?

- Chyba najwięksi filozofowie nie potrafiliby udzielić odpowiedzi - mówi reżyser Czesław Sieńko. - To tajemnica. Fabuła jest prosta, stanowi ciąg zdarzeń, który tak się zarchetypizował, że dziś reprezentuje w zasadzie dziecięcy świat bajek. Proszę pamiętać, że w oryginale była pomyślana przez braci Grimm jako dość mroczna i drastyczna historia.

W inscenizacji Teatru Lalek Buratino taka jednak nie będzie. Sieńko: - Postawiliśmy raczej na jej tradycyjną wersję, choć dodaliśmy też co nieco od siebie.

Będzie mała dziewczynka w wyróżniającym ją spośród innych dzieci czerwonym nakryciu głowy, jej mama i babcia, jest leśniczy, no i oczywiście wilk. Dla przypomnienia: Czerwony Kapturek musi przejść przez las, żeby zanieść chorej babci coś do jedzenia. W drogę wysyła ją zapracowana matka. Zanim dziewczynka dotrze do babci spotyka leśne zwierzęta. I tu zaczyna się oryginalna część opowieści, nigdzie dotąd nie realizowana, napisana specjalnie dla Teatru Buratino. - Nim Czerwony Kapturek zmierzy się z groźnym i potężnym wilkiem, spotka lękliwego zająca, nierozgarnięte ptaki i przebiegłą lisicę. Mimo starannie przygotowanego przez dziewczynkę planu, niestety, nie uniknie swego przeznaczenia - mówią realizatorzy. Tak jak w oryginale Wilkowi udaje się pożreć dziewczynkę, a do tego jeszcze babcię. Historia skończy się happy endem, bo na wysokości zadania stanie pan Leśniczy.

- Po raz pierwszy w naszym spektaklu użyjemy filmu, który będzie dopełniał scenografię. Jesteśmy w końcu w Kinie Orzeł, więc wykorzystujemy to, choć to język teatru będzie tu dominować - wyjaśnia Sieńko.

Tak jak w innych przestawieniach Buratino nie zabraknie zabawnych dialogów, wesołych i wpadających w ucho piosenek i wartkiej akcji. Spektakl jest zrealizowany w konwencji żywoplanowo-lalkowej. W rolę tytułową wcieli się Iga Jambor - Skupniewicz.

Niedziela (19.01). Miejskie Centrum Kultury (ul. Marcinkowskiego 12-14) w Bydgoszczy - godz. 12; bilety - 13 i 16 zł (dostępne w kasie MCK).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji