Artykuły

Być Zorbą

Kochać życie, naturę, wolność, umieć z klęski wywieść zwycięstwo. Kiedy zabraknie słów - wypowie­dzieć się w tańcu, ale takim, który angażuje całe ciało i duszę, aż do upojenia. Ta optymistyczna filozofia Greka Zorby ma swoich sympatyków w całym świecie, trudno więc dziwić się popularności powieściowego bo­hatera Nikosa Kazantzakisa i muzycz­nego Mikisa Theodorakisa. Wreszcie - Zorba to ja - mówi w trakcie zainaugurowanych w niedzielę "Wa­rsztatów operowych" sam Lorca Massine, światowej sławy tancerz, 51-letni dziś artysta, sprawca pols­kich realizacji słynnego baletu. Także i on przydaje poznańskiej realizacji, trzeciej z kolei po Łodzi i Warszawie, swoistego piętna.

Jego idea spektaklu i choreografia dążą do maksymalnego wyekspono­wania ukazanego na wstępie elemen­tu filozoficznego, co w powiązaniu z porywającą, czytelną, choć wcale niełatwą w warstwie wykonawczej muzyką Mikisa Theodorakisa daje w stacjonarnej, adekwatnej do fabuły scenografii Ryszarda Kai atrakcyjna pełną tempa i liryzmu zarazem całość.

Siłą spektaklu Teatru Wielkiego w Poznaniu są soliści. Gorące brawa zbiera Lorca Massine, w pełni zasłu­żenie, choć wykreowana przez niego postać momentami przypomina nieco inną, słynną osobowość, o równie swoistej filozofii życia. Osobiście naj­bardziej zaakceptowałem wielce "greckiego" i ekspresyjnego Piotra Chojnackiego (Yorgos), ale przecież wreszcie w pełni pokazał się w Po­znaniu Sławomir Woźniak, urzekała płynnością i wypracowaniem ruchu Anna Krzyśków (Marina) frapowała ciepłem i kobiecością Renata Smukała (Madame Hortense).

Wśród realizatorów muzycznych "Greka Zorby" kolejny raz wielkie pochwały zbiera chór Teatru Wiel­kiego, którego unisonowe (w prze­ważającej mierze) partie brzmią czys­to i nad wyraz soczyście. Dobrze (mimo słyszalnych problemów ze specyfiką greckiej muzyki) należy ocenić pracę orkiestry, pod dyrekcją Jose Marii Florencio Juniora a zwła­szcza sekcji dętych zważywszy na obfitości i trudności partytury.

I wreszcie balet. Wielość młodych tancerzy, uczniów Państwowej Szko­ły Baletowej, zainspirowanych współpracą ze sławami baletowymi, włożyła w przygotowania wiele pracy i zaangażowania. Już są widoczne tego efekty. Oby wytrwali w dąże­niach, oby mogli zakosztować radości Greka Zorby.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji