Kielce. Grupa teatralna TworzyMy w Kubusiu
Moim zadaniem nie jest zrobienie z nich aktorów, ale sprawienie, że się otworzą, nabiorą pewności siebie - podkreśla Ewa Lubacz. Tak wyglądają spotkania grupy teatralnej TworzyMy dla dzieci i młodzieży, która działa w Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach.
- Improwizujemy nudę - rzuca zadanie prowadząca zajęcia aktorka Ewa Lubacz. I już dzieci nudzą się na scenie, jak najlepiej potrafią.
Spotykają się co poniedziałek. Najpierw grupa młodsza, potem nastolatki.
Młodsze dzieci najbardziej lubią ćwiczenia z improwizacji. - Improwizujemy nudę - rzuca zadanie prowadząca Ewa Lubacz. I już dzieci nudzą się na scenie, jak najlepiej potrafią. Z takich kreatywnych zajęć zrodził się pomysł na spektakl z rapowanymi piosenkami "Wyspy na Pudy" oraz postacie: Bartyzełia, Samolubny Rządzik, Gadatek i wiele innych. - Nie chciałam, żeby to był gotowy tekst, który dzieci mają wykuć na pamięć, tylko coś własnego, na podstawie improwizacji i rozmów od serca - mówi aktorka.
Z kolei grupa nastolatków, której najstarszym uczestnikiem jest maturzysta dojeżdżający ze Starachowic, pracuje nad spektaklem o problemach okresu dorastania, o samotności człowieka, którego nikt nie rozumie, o tym, jak przetrwać w szkole. Stąd tytuŁ "Survival". Spektakl składa się z groteskowych scenek.
Co lubią w zajęciach teatralnych? Młodszym podoba się, że rzecz dzieje się na scenie. - Tu można zobaczyć, jak się aktorzy przygotowują do spektaklu - mówi Ala. - W szkole panie wszystko ustawiają, a tutaj możemy coś poprawić, jak nam się nie podoba - podkreśla Karolina. - Pani Ewa nauczyła nas różnych ćwiczeń na dykcję, teraz jest nam łatwiej występować w szkole - dodaje Weronika. Iga ze starszej grupy wyznaje, że stała się bardziej pewna siebie. - Moim zadaniem nie jest zrobienie z nich aktorów, ale sprawienie, że się otworzą, nabiorą pewności siebie. Jeśli nie od razu, to stopniowo - mówi Lubacz.
Pracuje z uczestnikami m.in. metodą wybitnego lalkarza Jana Dormana. - Pierwszy rok jest najtrudniejszy. Jeśli grupa się utrzyma, to potem będziemy już startować z pewnego pułapu - dodaje. .