Artykuły

Olsztyn. Film i sztuka na podstawie powieści olsztynian

Janusz Majewski będzie kręcił film do "Excentryków" Włodzimierza Kowalewskiego. Natomiast "Rebelia" Mariusza Sieniewicza zostanie wystawiona na deskach Teatru Śląskiego w Katowicach.

Majewski, twórca takich filmów jak "Stracona noc" czy "C.K. Dezerterzy", już kilka lat temu wpadł na pomysł, żeby zekranizować "Excentryków" Włodzimierza Kowalewskiego. Długo starał się o fundusze. W lutym Państwowy Instytut Sztuki Filmowej przyznał 3 mln zł dotacji na zrobienie filmu (...)

Akcja tej powieści rozgrywa się w latach 50. ub. wieku w Ciechocinku. To historia muzyka jazzowego, który po powrocie z Anglii do Polski zakłada big-band. Nie brakuje w niej też motywu sensacyjnego - Służba Bezpieczeństwa podejrzewała, że główny bohater jest emisariuszem rządu londyńskiego.

Jak mówi Kowalewski, książka jest opowieścią o fascynacji Polaków kulturą Zachodu - tamtejszą muzyką, modą i stylem życia (...)

Reżyser napisanie scenariusza powierzył Kowalewskiemu. Pisarz zaznacza, że było to dla niego ogromne wyróżnienie, bo do tej pory Majewski zwykle sam tworzył scenariusze do swoich filmów. Dlaczego w tym przypadku zmienił swój zwyczaj? - Chciałem, żeby scenariusz powstał jak najszybciej, a byłem wtedy zajęty. A poza tym czułem, że sam autor napisze go najlepiej. I miałem rację. Zrobił to świetnie, chociaż był to pierwszy scenariusz w jego życiu - opowiada twórca "Straconej nocy" (...)

Sieniewicz o starszych

Twórczość Mariusza Sieniewicza, nominowanego w plebiscycie "Wyborczej Olsztyn" na Człowieka 25-lecia, docenił tym razem Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach. I wystawi sztukę na podstawie jego powieści pt. "Rebelia". Książka została wydana w 2007 r. i była nominowana do nagrody Nike oraz Paszportów "Polityki". - To opowieść o buncie grupy starców, którzy przeciwstawiają się "złotemu cielcowi", jakim jest młodość - mówi o niej sam autor.

Adaptacją i reżyserią spektaklu zajęła się Ewa Wyskoczyl. - "Rebelia" to dla mnie książka dekady. Do tej pory żaden pisarz nie podszedł w taki sposób do problemu starości. Powieść jest wspaniałym hołdem złożonym starym ludziom. Wystawienie utworu chodziło mi po głowie już od kilku lat - tłumaczy.

Nie jestem cenzorem

Sieniewicz nie ukrywa satysfakcji z tego, że literatura, którą tworzy, dostaje drugie życie. Zaznacza, że chociaż teatr próbował konsultować się z nim w sprawie sztuki, to on nie chciał służyć radą. - Spektakl to autonomiczna przestrzeń. Nie chciałem w nią ingerować, zostawiłem twórcom swobodę. Poza tym mam duży dystans do swojej literatury. Nie jestem cenzorem, który sprawdza, czy uwzględniono każdy przecinek, jaki znalazł się w mojej powieści - zapewnia.

Premiera "Rebelii" odbędzie się 21 marca. To już czwarte dzieło Sieniewicza, które będzie pokazane na scenie. W olsztyńskim Teatrze im. Stefana Jaracza wystawione były spektakle na podstawie zbioru opowiadań "Żydówek nie obsługujemy" oraz powieści "Spowiedź śpiącej królewny". Natomiast w Teatrze Polskim we Wrocławiu można było zobaczyć sztukę "Wszystkim Zygmuntom między oczy!" według utworu "Czwarte niebo".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji