Bytom. Dziękowania Tadeuszowi Kijonce nigdy dość
Benefis Tadeusza Kijonki w Operze Śląskiej to wcale nie pożegnanie. Mistrzu, pamiętaj: pisz, mów, bądź nadal!
Dziękowania Tadeuszowi Kijonce nigdy dość. Tym razem odebrał należne mu honory w Operze Śląskiej w Bytomiu.
Benefis zorganizowano Tadeuszowi Kijonce na zakończenie półwiecza stałej jego działalności w Operze Śląskiej. Spotkanie to nie było jednak tylko rzeką wspomnień, gdyż benefis połączono z promocją jubileuszowego wyboru wierszy Kijonki zatytułowanego "Czas, Miejsca i Słowa". W programie spotkania znalazły się m.in. arie i partie wokalne z oper "Magnus" i "Wit Stwosz" Józefa Świdra oraz musicalu "Zaczarowany bal" Katarzyny Gaertner do tekstów Kijonki. Sam autor - jak to właśnie on- z ogromnym dystansem do siebie wcale nie zamierzał poddać się smęto atmosferze, która na ogół towarzyszy wielkim pożegnaniom. Kijonka, który przez lata tak wyraźnie zaznaczył swój ślad zarówno w dziennikarstwie, jak i poezji oraz działalności naszej zasłużonej sceny operowej, wcale ne zamierza wycofywać się z życia publicznego. Może tu i tam będzie go trochę mniej, ale obiecuje, że przeczytamy jeszcze zarówno jego cudne opowieści o dziełach operowych, jak i jego nowe wiersze. Będzie także wspierałswój ukochany "Śląsk" - mowa tutaj oczywiście o miesięczniku, ale przecież także o jego rodzinnej ziemi.
