Artykuły

Anna Lutosławska-Jaworska w światłach rampy i życia

"Skojarzenia zapisane w brulionie" Anny Lutosławskiej-Jaworskiej to niecodzienna autobiografia, a zarazem zapis czasów teatru żywego, którym interesowały się rzesze widzów. Teatru wielkich nazwisk i osobowości aktorskich, reżyserskich, osobowości ludzi teatru. Ta swoista autobiografia zawiera okruchy wspomnień z dzieciństwa, a także te dotyczące rodziny, pierwszej miłości czy początków pracy aktorskiej. Przede wszystkim jednak to pogodna opowieść o spotykanych ludziach, w tym o rodzinie, znanych aktorach i studentach - pisze Jolanta Ciosek w Dzienniku Polskim.

Urodziłam się w poniedziałek o szóstej rano, więc muszę być pracowita, byłam kochanym dzieckiem, więc jestem uczuciowa, chętniej się śmieję, niż płaczę, nie umiem marzyć, ale mam pomysły, wiem, co to jest głód, dlatego pomagam potrzebującym. Czy to są zalety? Bez mojego wysiłku - to słowa pochodzące z najnowszej książki Anny Lutosławskiej-Jaworskiej, znakomitej krakowskiej aktorki, przez wiele lat gwiazdy Teatru im. Juliusza Słowackiego.

"Skojarzenia zapisane w brulionie" to niecodzienna autobiografia, a zarazem zapis czasów teatru żywego, którym interesowały się rzesze widzów. Teatru wielkich nazwisk i osobowości aktorskich, reżyserskich, osobowości ludzi teatru. Ta swoista autobiografia zawiera okruchy wspomnień z dzieciństwa, a także te dotyczące rodziny, pierwszej miłości czy początków pracy aktorskiej. Przede wszystkim jednak to pogodna opowieść o spotykanych ludziach, w tym o rodzinie, znanych aktorach i studentach.

Radość życia

To nie jest chronologiczna opowieść, lecz właśnie okruchy ze wspomnianych zdarzeń, które kojarzą się z innymi, z różnymi sytuacjami, czasem myślami, refleksjami.

Życie osobiste autorka przeplata w tej opowieści z życiem zawodowym. I jedno, i drugie było bujne, pełne radości, ale i chwil dramatycznych. Narodziny syna, wyjazd do Afryki, nagrody za rolę Idalii w "Fantazym" czy za monodram "Zamienione głowy" - to ta radosna część, którą zaraz dopełnia-ją zdarzenia dramatyczne: utrata dziecka, śmierć matki, przyjaciół. Ale nie ma w tej książce zgorzknienia, rozgoryczenia. Wręcz przeciwnie: jest radość życia, radość z możliwości realizowania swoich pasji, jak ta, którą aktorka zamienia w czyn w krakowskim ośrodku dla dzieci niewidomych przy ulicy Tynieckiej. Od ponad 30 lat pomaga dzieciom w podziękowaniu za uratowanie wzroku jej matce. Ta książka jest znakomitym przewodnikiem dla osób starszych podpowiadającym, jak wiele dobrego może zdziałać każdy senior, pod warunkiem że na emeryturze nie zamknie się w czterech ścianach pokoju wypełnionego smutkami podupadającego zdrowia. Jest świetną motywacją do działania, samorealizacji, bez względu na wiek. I dowodem na to, że poczucie humoru jest niezbędne do życia.

Kraków i przyjaciele

"Skojarzenia" to także pejzaż Krakowa sprzed lat, wędrówka po mieście, między przyjaciółmi - tymi anonimowymi i tymi z pierwszych stron gazet, m.in.: Wisławą Szymborską, Martą Stebnicką, Tadeuszem Łomnickim, Andrzejem Szczepkowskim czy Marią Kuncewiczowa.

Anna Lutosławska zawsze wychodziła życiu naprzeciw. Wbrew wszystkiemu angażowała się w rozliczne działania: recytowała ukochaną poezję, m.in. Jana Pawła II, z którym korespondowała, pisała książki, podróżowała, malowała, zajmowała się fotografią. I tak jest do dziś. A nade wszystko zakochana w teatrze była mu wierna przez kilkadziesiąt lat.

Helena i Anna

Była ulubioną aktorką Krystyny Skuszanki i Jerzego Krasowskiego. Grała dużo i role ważne: Szekspirowskie, w dramatach Słowackiego, Wyspiańskiego, w dramacie antycznym. Osobną ścieżką był Teatr Jednego Aktora Anny Lutosławskiej. Jej "Cudzoziemka" według Marii Kuncewiczowej objechała wiele miejsc, zdobywając uznanie publiczności.

Ma też Anna Lutosławska na swym koncie rolę szczególną: Heleny Modrzejewskiej w "Bracie naszego Boga" Karola Wojtyły wystawionym w Teatrze im. J. Słowackiego. Wiele lat później wzięła też udział w pewnym urodzinowym wieczorze pani Heleny zorganizowanym przez niestrudzonego w uwielbieniu dla aktorki prof. Emila Orzechowskiego. Ten znakomity teatrolog, znawca jak nikt inny, wszystkiego, co Heleny Modrzejewskiej dotyczy, powiedział mi po przeczytaniu książki Anny Lutosławskiej: "Zobaczysz, jak wiele Anna i Helena mają wspólnego". Oddajmy głos profesorowi, który tak pisze o podobieństwach obu artystek: "Są to przede wszystkim te same fale myślenia o sztuce, o aktorstwie, nawet te same wybory ukochanych ról - Szekspir, Słowacki. Precyzyjny opis gry aktorskiej Lutosławskiej sporządzony przez profesora Zbigniewa Raszewskiego pokazuje, że środki aktorskie obydwu były podobne: niezwykły wdzięk, estetyka gestu i ruchu, no i głos, który nie operuje wielką skalą, ale jest w stanie oddać wszelkie subtelności. I jeszcze podobieństwa pozateatralne obu pań: rodzina, dzieci, działalność charytatywna".

Tyle profesor Orzechowski. Żeby nie być gołosłownym, zacytujmy fragment "Raptularza" Raszewskiego: "Sen srebrny Salomei (...). Był to prawdziwy powrót Słowackiego na polską scenę. Brzmienie wiersza chwilami upajające, szczególnie gdy mówiła Anna Lutosławska. Piękna, zgrabna, bardzo utalentowana. Księżniczka w Śnie srebrnym była jej życiową rolą".

Teatr i mężczyzna

A chcąc zachęcić Czytelników do sięgnięcia po "Skojarzenia", zacytujmy fragment, jakże charakterystyczny dla narracji autorki:

Totalne skojarzenia. No tak, bo czy można lepiej w życiu aktorki kojarzyć Teatr i Mężczyznę? A ja sobie właśnie to dziś w nocy (sic!) uzmysłowiłam. Życiorysowo w moim życiu wpierw zaistniał teatr (szkoła), później mężczyzna jako taki.

Teatr pociąga, oszałamia, żąda poświęcenia, oddania bez reszty, pochłania czas, nie liczy się z godzinami, ze zdrowiem, daje chwile uniesień, syci sukcesem, ofiarowuje łzy rozpaczy i szczęścia - na przemian, zmusza do myślenia, dokształcania, pokory, można odejść od niego z własnej woli, nie można go całkiem zapomnieć. No i co? Wszystko to samo co z mężczyzną.

Są małe wyjątki. Oto one: mężczyzna liczy się ze zdrowiem swojej kobiety i nie żąda dokształcania. No, ewentualnie: - Naucz się, kochanie, obsługiwać komputer. To wszystko.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji