Najazd na stolicę
"Sarmacja" - prapremierowa sztuka Pawła Huelle, wyreżyserowana w Teatrze im. Osterwy przez Krzysztofa Babickiego, jest wziętym "towarem eksportowym" lubelskiej sceny dramatycznej. Mamy jeszcze w pamięci owacje, jakimi nagrodzono spektakl w listopadzie 2008 r. w gdańskim Teatrze Wybrzeże, gdzie komplementował zespół sam premier Donald Tusk, a już i marca przedstawienie zobaczą widzowie Teatru Polskiego w Warszawie.
Przed spektaklem zaplanowanym na godz. 18, o godz. 16.30 spotka się z prasą i czytelnikami autor "Sarmacji", wybitny pisarz Paweł Huelle. Napisał ją specjalnie dla Teatru im. Osterwy, inspirując się nawet przy tworzeniu postaci talentami aktorów naszej sceny. Autor przedłożył nad propozycje z Gdańska prapremierę swej sztuki w mieście unii lubelskiej, gdzie staropolskie pamiątki i sarmacki duch stanowią część bogatej tradycji.
- Autor "Weisera Dawidka" napisał tragigroteskę, w której zmierzył się z typowymi wadami Polaków. W "Sarmacji" umieścił wszystko, co stanowi stereotyp rodaka. Przypatrzmy się więc sobie samym: leniom, opojom i warchołom - tak pisał o spektaklu po lubelskiej premierze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczypospolitej. Teraz to panopticum polskich przywar i słabości podziwiać będzie stołeczna publiczność w Teatrze Polskim.
I tak z Lublina do Warszawy zjadą panowie szlachta i magnaci, królewski dwór Stanisława Augusta z nadobnym i frywolnym fraucymerem, sam marszałek sejmu i generałowie ościennych mocarstw, oraz cała galeria przodków na portretach trumiennych, zawieszonych na prastarym drzewie, które "posadziła" na scenie autorka scenografii i kostiumów Barbara Wołosiuk.
Czy wizja wciąż aktualnej sarmackości stworzona przez Pawła Huelle i wykreowana na scenie przez Krzysztofa Babickiego, której wtórują ballady Jacka Kaczmarskiego, zawojuje stolicę? Przekonamy się w niedzielę.