Artykuły

Mój Tadeusz Różewicz

- Był ze mną przez całe moje artystyczne życie! Już pracę magisterską na polonistyce pisałem o Nim. Cała moja młodość, to był Różewicz. Zresztą był najważniejszy dla naszego pokolenia. Miłosza poznawaliśmy dopiero po latach, do Herberta trzeba było dorosnąć - wspomina Jerzy Stuhr w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Spotykamy się w takim momencie, że to akurat ja przynoszę Panu wiadomość o śmierci Tadeusza Różewicza. Ale to przecież Pan często powtarzał o swoich związkach z tym poetą i dramaturgiem. Jak to wyglądało?

- Był ze mną przez całe moje artystyczne życie! Już pracę magisterską na polonistyce pisałem o Nim. Wspaniała pani profesor Maria Dłuska, która nauczyła mnie wrażliwości na poezję, wiedziała, że mnie ciągnęło do teatru, już grałem w teatrze STU, już było wiadomo, że będę zdawał do Szkoły Teatralnej, więc polonisty ze mnie nie będzie. I choć było to seminarium z poetyki, wybłagałem u niej "temat z pogranicza". Dokładnie pamiętam: Rozwój inscenizacji teatralnej w sztukach Tadeusza Różewicza. Chciałem udowodnić, może naiwnie, ale bardziej teatrologicznie niż polonistycznie, że sztuki Różewicza coraz mocniej przypominają "scenariusze" dzieła teatralnego.

Obroniłem tę pracę. Potem przyszła Szkoła Teatralna, a w niej zajęcia teoretyczne, z których praktycznie byłem zwolniony, ze względu na studia polonistyczne, ale pracę magisterską musiałem napisać! Kochany profesor Burkot, nasz "teoretyk" - przeczytał moją pracę magisterską z polonistyki, bardzo mu się spodobała. I zaproponował mi, żebym pociągnął tę moją pracę dalej i zrobił jej drugą część! Będzie to piękny komplet - powiedział mi, a ta druga część, będzie pańską pracą dyplomową w Szkole. Byłem z tego zadowolony: znów miałem mojego ulubionego dramaturga "na warsztacie". I dopisałem, obroniłem "tę drugą część"... i znowu to był mój Różewicz! Teraz drugi epizod: w Szkole miałem kłopot z przedmiotem "wiersz". To była "wina" pani prof. Dłuskiej. To ona mnie nauczyła, że czytanie wiersza jest działalnością tak głęboko intymną, między poetą i jego czytelnikiem, że wpychanie się tam interpretatora, analizowanie wiersza i rozbieranie go na czynniki pierwsze jest pogwałceniem tego kontaktu, działalnością niemal barbarzyńską.

Z tą wiedzą przyszedłem do Szkoły Teatralnej, gdzie prof. Michałowska kazała nam wiersz interpretować. - Proszę mnie z tego zwolnić - błagałem, to gwałt na mojej wyobraźni, przysięgam, nigdy nie będę recytował wierszy, więc nie przyniosę pani wstydu. Po wielkich negocjacjach dostałem pozwolenie na "zacytowanie" tekstu ze słynnego poematu Tadeusza Różewicza "Et in Arcadia ego"! Szczęśliwy, "białym głosem" cytowałem linijka po linijce, nikt mnie nie zmusił do interpretacji. I w ten sposób znowu Różewicz mnie uratował! Cała moja młodość, to był Różewicz. Zresztą był najważniejszy dla naszego pokolenia. Miłosza poznawaliśmy dopiero po latach, do Herberta trzeba było dorosnąć. Może teraz powtórzą "Kartotekę" w telewizyjnej inscenizacji Kieślowskiego? Gustaw Holoubek grał bohatera, Henio Bista był Psem, piękne przedstawienie! "Kartoteka" - to było dopiero wszechstronne objawienie: w treści, w formie, w wersyfikacji! Dzisiejszym scenarzystom się wydaje, że coś odkrywają, a wystarczyłoby, gdyby przeczytali Różewicza. On to wszystko już wynalazł!

Siedzimy ostatnio na planie mojego filmu: Jasiek Prochyra, Grzesiek Warchoł i ja - i nagle Grzesiek mówi: Czy wiecie, że ostatni raz graliśmy w trójkę ... 45 lat temu "Moją córeczkę" Różewicza? Było to w czasie studiów, w teatrze STU: reżyseria Krzysztof Jasiński. Zrobiliśmy tego Różewicza w opozycji do "Mojej córeczki" ze Starego Teatru, którą zrealizował nasz profesor, Jerzy Jarocki. Zrobiliśmy, bo mieliśmy inne zdanie o tym dramacie, niż Jarocki w Starym. To były czasy, że można było dyskutować "na inscenizacje", a nie na kłótnie, pomówienia. Nasycony byłem tym Różewiczem przez całą moją młodość. A co mu zawdzięczam? Przede wszystkim odwagę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji