Artykuły

Bunt niewolników

- Ona jest o przemocy w ogóle. Gdyby była tylko o wojnie, to nie byłaby tłumaczona na wszystkie języki. Janda powiedziała - i ja się z tym zgadzam - że to jest książka o terrorystce - o książce "Ucho, gardło, nóż" mówi chorwacka pisarka Vedrana Rudan.

Zazwyczaj wywiad rozpoczyna się od pytania dziennikarza. Ale tym razem zanim zada Pan pierwsze pytania, pozwolę sobie coś Panu opowiedzieć. W czwartek, kiedy podpisywałam w Empiku książkę "Miłość od ostatniego wejrzenia", pojawił się nagle facet. Miał około 60 lat i pochodził z Jugosławii - prawdopodobnie z Bośni - choć jak mówił od 20 lat mieszka w Polsce. Przyniósł ze sobą kartkę z napisem "Jesteś śmieciem". Miał gazetę, którą uderzał mnie po głowie, i krzyczał, że jest bardzo bogaty, tak bogaty, że stać go na zabicie mnie. A wszystko dlatego, że rzekomo w gazecie znieważyłam prezydenta Tudjmana. Byłam ogromnie zaskoczona: to zwierzę nawet po 20 latach spędzonych w tym kraju nie przeistoczyło się w Polaka. Muszę przyznać, że ogromnie lubię przyjeżdżać do Polski. Obawiam się tylko, że następnym razem potrzebna mi będzie już ochrona policyjna.

Rozumiem, że to była awantura na tle politycznym.

Ale rzecz w tym, że gdybym była mężczyzną, to on by tego nie zrobił. Takie zwierzęta z agresją występują tylko wobec kobiet. Wokół mnie były same kobiety. Wystarczyłby jeden mężczyzna - i nic by nie było.

Pani książki zawsze wywołują wiele emocji. Może to poglądy, a nie sam fakt bycia kobietą, je powodują?

Tu chodzi o to, że jestem kobietą, która przyznała sobie prawo do wyrażania poglądów. Ale agresja mężczyzn dotyczy wszystkich kobiet. Nawet agresywne kobiety przy agresywnych mężczyznach zamieniają się w owieczki. Ja sprawiam wrażenie agresywnej kobiety, ale przez dwadzieścia lat żyłam z mężczyzną, który mnie bił.

Wszystkie Pani książki posuszają problem przemocy. "Ucho, gardło, nóż" traktuje o wojnie w Jugosławii.

Ona jest o przemocy w ogóle. Gdyby była tylko o wojnie, to nie byłaby tłumaczona na wszystkie języki. Janda powiedziała - i ja się z tym zgadzam - że to jest książka o terrorystce. Tonka Babić żyje na całym świecie i chce zburzyć istniejący porządek. Rozejrzyj się wokół siebie. Teraz płonie Francja, niedługo będzie płonąć cała Europa.

Istnieje chyba zasadnicza różnica - we Francji protestują tylko imigranci.

To nie jest problem tej czy innej mniejszości narodowej, to jest problem władzy i poddanych, współczesnego kapitalizmu i biednych. Kapitalizm wytworzył nowoczesne społeczeństwo niewolnicze. Różnica jest taka, że dawniej niewolnicy mieli kajdany i łańcuchy, a teraz mają karty kredytowe. I wiedzą, że ze swoich długów nigdy się nie wypłacą. W Paryżu samochody palą czarni Francuzi, ale niedługo zaczną je podpalać także biali. Terroryzm jest jedynym środkiem, dzięki któremu ofiara może wyrazić swoją wściekłość i niemoc. Terroryzm to świetlana przyszłość światowych niewolników.

Świetlana?

To jedyna moc, jaką współcześni niewolnicy posiadają. Nie mają niczego, co mogliby stracić. Mieszkam w Chorwacji, która jest krajem niewolniczym. Wszystko, co mieliśmy, zostało sprzedane - od banków po małe hoteliki. Moje dzieci do końca życia będą pracować dla zagranicznych koncernów po to tylko, by móc dalej pracować. Mój syn ma dwa dyplomy, psychologa i informatyka. Pracuje po 14 godzin na dobę dla austriackiej firmy, zarabia 600 euro miesięcznie, z czego 300 wydaje na wynajem mieszkania. I jest szczęśliwy, że ma pracę.

Nie wychodzi na ulicę, by palić samochody...

Niewolnicy na całym świecie dopiero zaczynają rozumieć, że są niewolnikami. Zaczynają rozumieć tragizm swojego położenia. To dotyczy wszystkich - robotników, imigrantów, kobiet... Kobiety są największymi niewolnikami ze wszystkich. To może nie jest jeszcze moment powszechnego buntu, tylko budzenia się świadomości.

Ale bunt nadejdzie?

Z pewnością. Bo świat albo się zmieni, albo przestanie istnieć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji