Artykuły

Śnieżka z importu

Gwiazdy, niekoniecznie operowe, pojawią się na scenie szczeciń­skiej Opery i Operetki podczas pre­miery (i nie tylko tego przedstawie­nia) "Królewny i krasnolud­ków" w reżyserii Zofii Czernicklej i Krzysztofa Kolbergera.

Przedstawienie sztuki autorstwa właś­nie Krzysztofa Kolbergera oraz Jacka Bromskiego, oparte na baśni braci Grimm, wystawiane było na scenie warszawskiego Teatru Komedia. Tam role tytułowe grały Natalia Kukulska i Joanna Trzepiecińska. Podobnie bę­dzie w Szczecinie, z tym że trzecią ak­torką, która wcieli się w rolę Królew­ny, będzie Izabella Turhan, gwiazda szczecińskiej Opery i Operetki, zdo­bywczyni tegorocznej nagrody "Bur­sztynowego pierścienia". Muzyka do przedstawienia pochodzi częściowo z filmu animowanego Walta Disneya (skomponował ją Frank Churchill, a polski tekst do piosenek napisał Ma­rian Hemar), częściowo skomponował ją Zbigniew Wodecki, który w Warsza­wie grał rolę Księcia. W Szczecinie w tę rolę wcielą się Andrzej "Piasek" Piaseczny ("Jeszcze nie umiem roli" - przyznał rozbrajająco podczas wczo­rajszej konferencji prasowej), Dziani Szmit, gwiazda muzyki pop i auten­tyczny romski książę ("Wolę śpiewać niż mówić") oraz Dariusz Kordek ("Spodziewajcie się niespodzianek").

Wśród wykonawców na scenie poja­wią się również gościnnie Anna Romantowska jako Królowa oraz Barbara Wrzesińska i Wojciech Malajkat jako krasnoludki.

- Nie w każdym spektaklu wszyscy, ale w każdym przynajmniej jedna z gwiazd. - zapowiada Warcisław Kunc, dyrektor szczecińskiej Opery i Operetki.

Za to w każdym spektaklu wystąpi (co prawda duchem, nie ciałem) Jan Kobuszewski w roli (nomen omen) Ducha Lustra.

- Pan Kobuszewski pozwolił wyko­rzystać w Szczecinie nagranie z przed­stawienia warszawskiego - wyjaśnia Krzysztof Kolberger.

Dzięki technice telewizyjnej Jan Kobuszewski będzie więc nie tylko grać na szczecińskiej scenie, ale także "wy­chodzić" do finałowych oklasków.

Ile kosztuje pierwsza w tym sezonie premiera w szczecińskiej Operze i Ope­retce?

- Będzie wiadomo w momencie premiery - stwierdza Warcisław Kunc. - Teraz wiemy, że przekroczy zało­żoną kwotę, ale mieści się w dopusz­czalnym dziesięcioprocentowym błę­dzie obliczenia.

Dyrektor Kunc liczy na to, że przedsta­wienia "Królewny" z choreografią Mi­rosława Różalskiego i scenografią Ry­szarda Kai obejrzy 15 tys. widzów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji