Artykuły

"Gogol" na otwarcie Sztuki Mimu

- Dajemy widzowi sztukę świadomego milczenia i dobrze napisane scenariusze - mówi Bartłomiej Ostapczuk, dyrektor artystyczny 14. Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Mimu.

Festiwal otworzy spektakl "Gogol" [na zdjęciu Bartłomiej Ostapczuk] Teatru Warszawskiego Centrum Pantomimy w reżyserii Lionela Menarda. Premiera 14 czerwca na Scenie na Woli Teatru Dramatycznego.

Na Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Mimu, organizowanym przez Teatr Dramatyczny i Warszawskie Centrum Pantomimy w tym roku wystąpią zespoły z Niemiec, Rosji, Francji i Polski. W czasie imprezy będą prowadzone otwarte warsztaty sztuki pantomimy kierowane do wszystkich, którzy chcą spróbować swoich sił w tej trudnej sztuce. Dyrektorem artystycznym imprezy od 2005 roku jest Bartłomiej Ostapczuk - aktor-mim, nauczyciel, reżyser przedstawień teatru pantomimy, pomysłodawca i założyciel Warszawskiego Centrum Pantomimy, Teatru Mimo oraz Europejskiej Federacji Pantomimy.

Rozmowa z Bartłomiejem Ostapczukiem

Jakub Panek: W tamtym roku z powodu problemów finansowych festiwal mógł się nie odbyć. Teraz startujecie bez nerwów?

Bartłomiej Ostapczuk, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Mimu: - Na szczęście w tym roku nie mamy problemów. Możemy się skupić na artystycznej stronie festiwalu. Na otwarcie przygotowaliśmy premierę spektaklu "Gogol". Jest to nasze odniesienie się do najbardziej znanego mimodramu w historii współczesnej pantomimy pt. "Płaszcz" w reżyserii Marcela Marceau. Mamy szczęście pracować z osobami, które pracowały przy ostatnim wznowieniu tego spektaklu na początku lat 90. Mówię tu m.in. o Lionelu Menardzie, który przyjechał do nas z zamiarem odtworzenia tego, co było, a tymczasem efektem naszej współpracy jest kompletnie nowy spektakl.

Pierwszy raz zdecydowałem się otworzyć festiwal spektaklem, który sami produkujemy. Myślę, że to już jest czas, żeby można było to zrobić. To największa z dotychczasowych produkcji, jaką zrobiliśmy - największa obsada i twórcy z najwyższej półki. W ogóle mam nadzieję, że tegoroczna edycja będzie pokazaniem takiej stuprocentowej pantomimy od początku do samego końca.

Od kilku lat realizuje pan w ramach festiwalu Wieczór Współczesnej Pantomimy.

- Zapoczątkowałem go kilka lat temu jako eksperyment. Uważam, że do dziś takim pozostał, bo nie jest praktykowane na tego typu festiwalach, żeby zaprosić kilkudziesięciu artystów i w ciągu dwóch dni złożyć z tego dramaturgicznie interesujący spektakl.

W tym roku postanowiliśmy postawić jeszcze większy nacisk na to wydarzenie, bo warunki ekonomiczne pozwoliły mi na zaproszenie artystów, których dotąd zaprosić nie mogłem. Chcemy, żeby to było święto samego festiwalu, więc będzie 40 wykonawców, którzy zaprezentują różne sposoby myślenia. Z tego wieczoru widz będzie mógł wynieść cały kosz doświadczeń i wrażeń nt. pantomimy. To wydarzenie pokazuje też, że nie ma jednego teatru pantomimy - są różne.

Jak skupić uwagę widza na teatrze pantomimy?

- Nasze dotychczasowe doświadczenia pokazują, że absolutnie się da. Prezentujemy spektakle o różnej długości, często trwające ponad godzinę, więc ktoś mógłby pomyśleć - no jak to, przez godzinę siedzieć i patrzeć na ciszę? Paradoksalnie może nam ona dać więcej bodźców niż sztuka filmowa, która jest naszpikowana efektami wizualnymi. My dajemy widzowi sztukę świadomego milczenia i dobrze napisane scenariusze. Więc widz może zacząć rozmawiać ze sobą, skupić się na przesłaniu i nauczyć postrzegać sytuacje, które widzi na scenie przez pryzmat swojego życia. To sprawia, że widz siedzi i jest skupiony, a po spektaklu wciąż o nim myśli.

Festiwal swój finał będzie miał wyjątkowo na dużej scenie Teatru Dramatycznego im. Holoubka w Pałacu Kultury. To wyzwanie dla tak kameralnej sztuki, jaką jest pantomima.

- Zawsze na zamknięcie festiwalu chcemy zaproponować widowni coś takiego, co na długo zapamiętają i co zachęci ich do powrotu do nas za rok. Po raz piąty w czternastoletniej historii Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Mimu wystąpi zespół Bodecker & Neander Compagnie. W tym roku zaprezentują się w programie "The best of". Widzowie zobaczą najlepsze etiudy z przestrzeni 15 lat ich działalności. Po raz pierwszy zaprezentujemy sztukę z naszego festiwalu na dużej scenie Teatru Dramatycznego w Pałacu Kultury. To dla nas wyzwanie, ale chcemy się przekonać jak bardzo piękna sztuka ciszy w wykonaniu mistrzów pantomimy potrafi być głośna i słyszalna w takiej przestrzeni.

Dyrekcja Teatru Dramatycznego pozostawiła w repertuarze prezentowany na zeszłorocznej edycji festiwalu spektakl "Agua de Lagrimas". Czujecie się wyróżnieni?

- Bardzo nas to raduje. Trzeba mocno podkreślić, że to pierwszy spektakl od 2001 roku, kiedy zamknięto Warszawski Teatr Pantomimy w Teatrze Żydowskim, który znalazł się w repertuarze tak dużego teatru. Ten spektakl spotkał się podczas 13. edycji festiwalu z bardzo dobrym przyjęciem publiczności. To przedstawienie napisane i w reżyserii Lionela Menarda we współpracy z Bodecker&Neander Compagnie w wykonaniu polskich aktorów związanych z Warszawskim Centrum Pantomimy. "Aqua de Lagrimas" jest naszą interpretacją powieści "Pachnidło" Patricka Süskinda. A więc o zapachu, bez słowa. Spektakl cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, nie tylko wśród fanów pantomimy.

Teatr Dramatyczny: 14. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Mimu, 13-22 czerwca. Bilety w kasach Teatru Dramatycznego oraz na stronie www.mime.pl.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji